James Middleton jest ciężko chory. Brat księżnej Kate zmaga się z okropną przypadłością
Brat księżnej Kate przyznał się publicznie do depresji. James Middleton opowiedział o swojej walce z chorobą w mediach po raz pierwszy. Co zdradził? Jak się czuje? Jego rewelacje wstrząsnęły Brytyjczykami.
Nie da się ukryć, że życie członków rodziny królewskiej i ich najbliższych zdaje się być bliskie perfekcji. Nie licząc kłopotliwego protokołu, mają wszystko, czego dusza zapragnie. Bogactwo, sława, luksusy, służba na każde skinienie. Rodzina księżnej Kate również opływa w wygody, a rodzinny biznes kręci się aż miło. Nie oznacza to jednak, że ich życie usłane jest jedynie różami. James Middleton, który ostatnio widnieje na pierwszych stronach gazet częściej od swojej królewskiej siostry, opowiedział niedawno o walce z depresją.
Okazuje się, że brat księżnej, uznawany za najlepszego kawalera "na rynku", od lat zmaga się z problemami psychicznymi. Nie tylko cierpi na depresję, ale również na zespół ADD, będący pochodną od ADHD. Jak sam wyznał, całe swoje życie zmagał się z problemami z koncentracją, nie mógł dokończyć żadnego zadania i miał problemy z panowaniem nad agresją. Depresję określił zaś "rakiem mózgu", który zatruwał mu ostatnie lata:
Dopadało mnie każdej nocy. Katatonia nieistniejących dźwięków grała mi w głowie. Czułem się, jakby ktoś przestawiał mi w głowie stacje radiowe i nie przejmował się tym, że audycja wciąż się zmienia. W tamtym okresie zakopywałem się pracą, gapiłem w komputer całymi dniami, robiłem to do ostatnich sił, żeby potem wrócić do domu i robić to samo. Nie byłem w stanie komunikować się ze światem, nie potrafiłem nawet odpisać na maila. Nie mogłem się porozumieć nawet z rodziną i najbliższymi - wyznał w ostatnim wywiadzie
Wyznał również, że od ponad roku uczęszcza na terapię, która pomaga mu utrzymać chorobę w ryzach, ale wciąż jest daleko od pełnego ozdrowienia.
Wciąż uważacie, że jego życie też jest idealne?
