Taylor Swift rozprawiła się z Jakem Gyllenhaalem i ich trudnym związkiem. Co na to aktor? Jest i jego reakcja
Taylor Swift to amerykańska piosenkarka, kompozytorka, a także autorka tekstów. Jest jedną z najpopularniejszych artystek na świecie. Gwiazda bije wszelkie rekordy popularności i ustawia coraz to wyższą poprzeczkę konkurencji. Jej hity takie jak Shake It Off, Bad Blood czy Blank Space odtworzone zostały łącznie 7,5 miliarda razy. Za swój talent i ciężką pracę została wielokrotnie nagradzana. Na swoim koncie ma aż 11 najbardziej prestiżowych nagród muzycznych – Grammy.
Artystka dawała z siebie wszystko. Koncertowała, wydawała nowe piosenki, teledyski oraz udzielała wywiadów. W końcu nadszedł czas pandemii, który zastopował większość świata. Wszystkie aktywności Taylor musiały zostać zawieszone, jednak ta nie potrafiła odpoczywać. Wolny czas wykorzystała do tworzenia piosenek na nowy album.
Historia związku Taylor Swift i Jake Gyllenhaala
Taylor Swift napotkała na swojej drodze poważną przeszkodę. W 2019 roku sprzedano do piosenek gwiazdy wbrew jej woli. W efekcie musi nagrać swoje płyty od nowa. Odświeżone albumy zawierają nieco rozszerzone wersje utworów. Singiel All Too Weel zwrócił szczególną uwagę fanów.
Gwiazda w grudniu 2010 roku związała się z aktorem Jakem Gyllenhaalem. Kilka tygodni później para rozstała się. Nieoficjalnie przez to, że mężczyzna nie mógł znieść medialnej otoczki wokół ich związku:
Jake to zaczął i zakończył. Nie podobał mu się ten cały medialny szum. Jake ceni sobie prywatność, a przy Taylor był jej kompletnie pozbawiony. Poza tym po jakimś czasie odczuwał różnicę wieku - poinformowała osoba z otoczenia aktora.
Taylor Swift o rozstaniu
Piosenkarka jest młodsza od aktora o 9 lat. Kiedy się spotykali, ona miała 20, a on 29. Tuż po ich rozstaniu Taylor napisała piosenkę All Too Well. Od razu pojawiły się spekulacje mówiące, że utwór opowiada o jej rozstaniu z Gyllenhaalem. Do nowej wersji singla dodana została jeszcze jedna zwrotka, w której śpiewa o piekle, jakie ją spotkało po rozstaniu:
Mówią, że wszystko dobre, co się dobrze kończy, ale ja jestem w nowym piekleZa każdym razem, gdy pojawiasz się w mojej głowiePowiedziałeś, że gdybyśmy byli bliżej w wieku może byłoby dobrzeI to sprawiło, że chcę umrzeć
Jak z sytuacją radzi sobie Jake Gyllenhaal?
Nazwisko Jaka Gyllenhaala nie znika z pierwszych stron amerykańskiej prasy. Osoba z otoczenia mężczyzny zdradziła, jak aktor odnajduje się w tej sytuacji:
Jaka to nie interesuje. On nie czyta plotek i nie zwraca na to uwagi. Po prostu żyje swoim życiem i koncentruje się na sobie. Omija cały ten medialny szum.
Uważacie, że gwiazdor powinien odnieść się do sytuacji, czy pominąć temat?
