Gigantyczny mural Kory nową ozdobą Warszawy. Jest piękny, ale to niejedyne upamiętnienie gwiazdy

Kora była jedną z najpopularniejszych wokalistek polskiej estrady. Na scenie pojawiła się po raz pierwszy w 1976 roku i od tamtej pory zachwycała wszystkich swoim wyjątkowym głosem. Uważana jest powszechnie za jedną z najbardziej charyzmatycznych postaci polskiego rocka oraz stała się ikoną tego gatunku muzycznego w Polsce.

Wokalistka przez ponad 40 lat była w związku z Kamilem Sipowiczem. Zakochani dopiero po czterech dekadach wspólnego życia zdecydowali się na sformalizowanie swojego związku. Do podjęcia tej decyzji popchnęła ich informacja o śmiertelnej chorobie gwiazdy. Kora zmarła 28 lipca 2018 roku w wieku 67 lat.

W tym roku artystka obchodziłaby 70. urodziny. Mąż postanowił uczcić okrągły jubileusz ukochanej w wielkim stylu.

Wczoraj na łamach Faktu ukazał się wywiad z Sipowiczem. Mąż Kory zdradził w nim, że na jednym z bloków w Warszawie zostanie odsłonięty mural przedstawiający gwiazdę oraz zostanie zasadzonych 70 róż.

Ku zaskoczeniu fanów, dzieło zostało odsłonięte przed czasem, o czym poinformował Grzegorz Pietruczuk, burmistrz dzielnicy Bielany:

Z dalszej części opisu możemy dowiedzieć się, iż w dniu urodzin artystki w tej dzielnicy zostanie zasadzonych aż 320 krzewów róż.

Wpis został opatrzony zdjęciem budynku znajdującego się w pobliżu ulicy Płatniczej, na którym spoczęło dzieło. Mural został wykonany z niezwykłą starannością, a gwiazda wygląda na nim dokładnie tak, jak zapamiętali ją fani.

https://www.facebook.com/pietruczukgrzegorz/posts/237775318149679

Internauci są pod ogromnym wrażeniem realistycznego dzieła, czemu dają wyraz w komentarzach pod fotografią:

Pomysł od początku wydawał się świetny, jednak wykonanie zapiera dech w piersiach. Chcielibyście zobaczyć mural na żywo?