Jak wyglądał grób Agnieszki Kotulanki 1 listopada? Smutny widok

Agnieszka Kotulanka ukończyła studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Przez długi czas była związana z teatrem, nawet kiedy wyjechała do Kanady, sporadycznie występowała dla Polonii.

Po powrocie do kraju postanowiła spróbować swoich sił w telewizji.  W 1997 roku dołączyła do obsady Klanu. Rola ta przyniosła jej ogromną popularność i sprawiła, że w 2000 roku dostała TeleKamerę dla najlepszej polskiej aktorki serialowej.

Chociaż przez pewien czas gwieździe doskonale układało się zawodowo, mniej idealnie było w jej życiu prywatnym. Aktorka cierpiała na chorobę alkoholową. Przez nią wycofała się z pracy, a bohaterka, w którą się wcielała, została uśmiercona przez scenarzystów.

Jej śmierć przyszła niespodziewanie. Agnieszka Kotulanka zmarła 20 lutego 2018 roku. Pokonał ją udar mózgu. Msza pogrzebowa odbyła się w parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Legionowie. Ostatni raz aktorkę pożegnała rodzina, a także przyjaciele, wśród których nie brakowało osób związanych z show biznesem.

Kotulanka została pochowana na cmentarzu parafialnym w Legionowie, tuż przy swoim ojcu.  Chociaż w dniu pogrzebu grób niemal został przykryty kwiatami, rok później 1 listopada, było nieco skromniej. Na mogile znajdowały się jedynie dwie sporych rozmiarów wiązanki, płonęło kilka zniczy. Zobaczcie sami.