Cała prawda o małżeństwie Małgorzaty Sochy. Słodkie obrazki w sieci, a za drzwiami... Aktorka bardzo się otworzyła
Małgorzata Socha to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek, która z show-biznesem związana jest od lat. Gwiazda bardzo chroni swoją prywatność i już dawno postawiła wyraźną granicę między życiem zawodowym a prywatnym. Na branżowych imprezach gwiazda zazwyczaj pojawia się sama, a w mediach społecznościowych rzadko pokazuje zdjęcia z najbliższymi. Jeśli są na nich dzieci, to nigdy nie widać ich twarzy, a jej małżonek jest rzadkim gościem na jej Instagramie.
Małgorzata Socha i Krzysztof Wiśniewski poznali się w Darłówku w 1996 roku. Aktorka miała wówczas 16 lat, a trzy lata starszy Krzysztof pracował na plaży jako ratownik. Po 12 latach znajomości, w 2008 roku, wzięli ślub, a obecnie wspólnie wychowują troje dzieci - Zosią, Basię i Stanisława. Mąż aktorki jest inżynierem. Mężczyzna był pierwszą, wielką miłością gwiazdy.
Jesteśmy bardzo nudnym małżeństwem, bo bardzo zgodnym. Podobają nam się te same rzeczy, podobnie myślimy. Uwielbiamy z Krzysztofem podróżować, blisko i daleko. Swojsko i egzotycznie - mówiła Socha w tygodniku Świat&Ludzie.
W innych rozmowach zdradziła, że to ona wyszła z inicjatywą ślubu, bo poczuła, że to już odpowiedni moment.
Zaczęłam krążyć wokół sal weselnych i znalazłam miejsce. Pojechałam tam sama, […] dowiedziałam się o wolne terminy. […] Wróciłam do domu i powiedziałam Krzysiowi, że jest termin na 5 lipca 2008 roku - móiwła Izabeli Janachowskiej.
I zdradziła także, co by było, gdyby jej narzeczony nie zgodził się wówczas na ślub:
Myślę, że byśmy się rozstali. To by był dla mnie sygnał, że chyba nie traktuje do końca poważnie tej relacji.
Jak naprawdę wygląda ich relacja?
Jak wygląda małżeństwo Małgorzaty Sochy?
Małgorzata Socha nie jest zbyt wylewna na temat swojego związku, ale zdarza się, że robi wyjątek. W wywiadzie dla Faktu powiedziała, jak to się dzieje, że ona i Krzysztof od tylu lat są razem.
Nie ma idealnych małżeństw, nawet nie trzeba się na to silić. Nasze też nie jest idealne. A z drugiej strony ważne jest to, żeby siebie słuchać. I tak jak zawsze powtarzałam, najważniejszy jest kompromis, który powinien być dwustronny. Nie tylko kobiety muszą iść na kompromisy. Nie, nie nie, dziewczyny. Bez przesady dziewczyny. Walczmy o siebie! – powiedziała w rozmowie z reporterką tabloidu.
Jakim są małżeństwem:
To zależy kiedy. Czasem trzeba tupnąć nogą, czasem trzeba porozmawiać na spokojnie. To zależy. Metod jest wiele. Ważny jest cel – powiedziała z rozbrajającą szczerością Małgosia Socha.
Wydaje się, że bardzo wiele małżeństw może się podpisać pod słowami aktorki.
