NewsyEdyta Górniak zdradza plany na Wielkanoc. W czasie świąt w USA zaliczyła wpadkę w kościele. "Wszyscy na nas patrzyli"

Edyta Górniak zdradza plany na Wielkanoc. W czasie świąt w USA zaliczyła wpadkę w kościele. "Wszyscy na nas patrzyli"

Edyta Górniak
Edyta Górniak
Krystyna Miśkiewicz
15.04.2022 08:20, aktualizacja: 15.04.2022 15:59

Edyta Górniak to artystka, która od wielu lat podbija serca fanów. Gwiazda ma na swoim koncie niezliczoną ilość hitów i występów scenicznych, którymi zaskarbiła sobie ich serca. Zdobyła ona ogromną popularność dlatego nic dziwnego, że jej sympatycy interesują się nie tylko nowymi piosenkami, ale też życiem prywatnym. W tym długo nie mogła odnaleźć szczęścia i spokoju. Ma za sobą kilka nieudanych związków, a także głośny rozwód z ojcem swojego jedynego syna Allana.

Od dwóch lat artystka żyje z dala od zgiełku miasta i w końcu znalazła własne miejsce na ziemi. Zamieszkała w pięknej willi na Podhalu, gdzie urzekł ją górski krajobraz i tamtejsze sąsiedztwo. Wcześniej przez kilka lat mieszkała z synem w Stanach Zjednoczonych, gdzie wyjechała, aby odpocząć od medialnego zgiełku.

Edyta Górniak opowiedziała, jak spędzi Wielkanoc

Edyta kilka tygodni przed Wielkanocą bardzo intensywnie pracowała. Ma na swoim koncie między innymi występy na gali Wiktorów, czy nagranie koncertu Cud życia, gdzie zaśpiewała razem z Jose Carrerasem, pomimo komplikacji z głosem. Ze względu na to zobowiązanie musiała mocno zmienić swoje plany. Teraz jak większość rodaków szykuje się do nadchodzących świąt.

Przez to, że ten koncert był realizowany przed świętami, musiałam zmienić plany. Rzuciłam wszystko... Zobaczę, czy pojedziemy z Allanem w góry. W zeszłym roku Wielkanoc spędzałam z góralami. To był przepiękny czas. Górale z piękną tradycją i ukłonem do tradycji obchodzą te święta. Są bardzo rodzinni, pielęgnują wszystkie zwyczaje. Niewykluczone, że znowu pojadę w góry, ale jeszcze niczego nie postanowiłam. Może wrócę nad morze, bo ten jod mi dobrze posłużył - zdradza wokalistka w rozmowie z Super Expressem.

Piosenkarka opowiedziała także o świętach, które spędziła w Los Angeles. Tam dbała o polskie tradycje i wybrała się ze święconką do kościoła. W Stanach jednak wygląda to trochę inaczej, a ludzie dosyć dziwnie patrzyli na jej skromny pakunek.

Koszyczek jest dla mnie bardzo symboliczny... Pamiętam, jak Wielkanoc spędzaliśmy w Los Angeles. Poszłyśmy wtedy z moją serdeczną koleżanką do kościoła z koszyczkami. Natomiast pozostali parafianie przynieśli pokarmy w workach. Tam jest taka tradycja, że poświęcić należy wszystko, co będzie jedzone przez święta, więc ludzie przychodzili z całymi torbami zakupów. Jedynie my dwie miałyśmy pięknie przystrojone koszyczki. Inni przychodzili dosłownie z workami jedzenia. Wszyscy na nas patrzyli, że tylko z takimi małymi święconkami przyszłyśmy - wspomina Edyta w rozmowie z tabloidem.

Trzeba przyznać, że Amerykanie mają bardzo ciekawą tradycję i święcą pokarmy z wielkim rozmachem. Chociaż Edyta nie ma jeszcze konkretnych planów, to wiadomo, że nadchodzące dni spędzi z ukochanym synem. Poniżej możecie wysłuchać, co Edyta opowiedziała naszej reporterce o zamiarach na nadchodzące dni.

Edyta Górniak w kościele z koszykiem wielkanocnym
Edyta Górniak w kościele z koszykiem wielkanocnym
Wielkanoc u Edyty Górniak w Hollywood
Wielkanoc u Edyty Górniak w Hollywood
Edyta Górniak ze święconką
Edyta Górniak ze święconką
Edyta Górniak - Wielkanoc 2021
Edyta Górniak - Wielkanoc 2021
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także