Jagger ma już nową kochankę! Zaledwie trzy miesiące po śmierci L'Wren Scott!
Rodzina zmarłej projektantki nie kryje oburzenia.
17 czerwca minęły trzy miesiące od tragicznej śmierci wieloletniej partnerki Micka Jaggera. L'Wren Scott popełniła samobójstwo w apartamencie na Manhattanie. Powodem tej dramatycznej decyzji miały być problemy finansowe projektantki. Teraz okazuje się, że L'Wren mogła przejść załamanie również z powodu kryzysu w związku z Mickiem, szczególnie, że wyszło na jaw iż lider The Rolling Stones ma już nową partnerkę, którą poznał jeszcze przed odejściem Scott.
Kilka dni temu muzyk był widziany na balkonie hotelowego apartamentu w Zurychu z tulącą się do niego brunetką. Okazuje się, że to młodsza od niego o 43 lata tancerka baletowa, Melanie Hamrick, którą Mick poznał na początku marca podczas trasy koncertowej po Japonii.
Siostra zmarłej Scott, Jan Shane nie kryje oburzenia.
"Poznał ją dwa tygodnie przed samobójstwem mojej siostry? Wcale mnie to nie dziwi. On nigdy się nie zmieni. To, co robi Mick, jest straszne. To smutne, że jego życie toczy się dalej, jak gdyby nic się nie stało. Jego córka twierdzi, że wciąż jest załamany i zdruzgotany po stracie L'Wren, ale oglądając te zdjęcia zastanawiam się, co on naprawdę myśli i czuje. Moja siostra zasługuje na dużo więcej szacunku. Ona zmarła dopiero trzy miesiące temu. Teraz wiem, że miała więcej kłopotów, niż przypuszczaliśmy, niż ktokolwiek wiedział. Im więcej o tym myślę, tym bardziej jestem zła" - powiedziała w rozmowie z Daily Mirror.
A wy jesteście zaskoczeni?
