Izabela Janachowska przeszła skomplikowaną operację. Blizny już na zawsze będą jej przypominały o tragicznym wypadku
Izabela Janachowska zaistniała w show-biznesie dzięki temu, że została jedną z tancerek w programie Taniec z Gwiazdami. W formacie partnerowała między innymi Rafałowi Brzozowskiego i Radosławowi Majdanowi. Do dziś utrzymuje przyjacielskie relacje z piłkarzem i jego żoną, Małgorzatą Rozenek. Po kilku edycjach zrezygnowała z udziału w show z uwagi na to, że odniosła poważną kontuzję. Nie rozstała się jednak z formatem na długo, ponieważ w ostatniej edycji wróciła przed kamery, jako jedna z prowadzących.
Iza po zakończeniu kariery na parkiecie nie próżnowała. Zajęła się prowadzeniem firmy planującej śluby oraz otworzyła własny salon z weselnymi kreacjami. Spełnia się w roli bizneswoman, tworząc swoje własne imperium. Odnalazła także szczęście w życiu prywatnym. Od kilku lat jest żoną milionera, Krzysztofa Jabłońskiego, z którym doczekała się syna, Christophera.
Izabela Janachowska przeszła poważną operację
Janachowska prężnie rozwija się także w sieci. Prowadzi kanał na YouTube, na którym publikuje wywiady z gwiazdami. Najczęściej dyskutuje z nimi na temat ich ślubów, jednak czasami pozwala sobie na chwilę prywatny i opowiada o tym, jak wygląda jej życie.
W najnowszym odcinku zatytułowanym Jaka jest NAJDZIWNIEJSZA część mojego ciała? - Odpowiadam na 100 NIEWYGODNYCH PYTAŃ, otworzyła się przed fanami. Na wstępie zdradziła, którą część swojego ciała uważa za nieszablonową.
Mam dziwne stópki, bo one od tańca tak "opadają". Kiedyś miałam taką sytuację, że wrzuciłam jakieś zdjęcie do sieci, że sobie spałam, a mąż mi zrobił, i ktoś mi napisał, że na pewno nie śpi, tylko pozuje, bo nawet sobie stópkę obciągnęła do zdjęcia. A ona była zupełnie wyluzowana, tylko ona taka jest.
Na dowód zaprezentowała na nagraniu, jak to dokładnie wygląda. Przyznała także, że ma bardzo długie palce u stóp.
Oczywiście mam dłuższe palce u dłoni, natomiast faktycznie mam długie palce u stóp. I to jest dziwne .
W odpowiedzi na pytanie o znaki szczególne wskazała, że jej ciało zdobią liczne blizny, które są pamiątką po skomplikowanej operacji kolana.
Jedyna rzecz, która przychodzi mi do głowy, to blizna na mojej lewej nodze po operacji kolana. Ponieważ to była bardzo skomplikowana operacja, miałam zrobionych kilka dziur, blizny po artroskopii, a oprócz tego mam cięcia, więc to moje kolanko jest dość mocno poharatane - powiedziała.
Ten defekt przez długi czas nie dawał jej spokoju, dlatego też próbowała pozbyć się śladów po interwencji chirurga. Jak dotąd nie udało jej się uzyskać efektu, który zadowoliłby ją w 100%.
Chciałam się tym blizn pozbyć, nawet już kilkukrotnie robiłam laser na usuwanie blizn, ale jednak są na tyle mocne, że nie chcą się ze mną rozstać. Są może troszkę jaśniejsze, ale nadal widoczne i będą ze mną już na zawsze.
Oprócz tego na jej ciele znajduje się blizna po cięciu cesarskim oraz kolejna, której nabawiła się w dzieciństwie. Jak sama przyznał, jest ona śmieszna, choć opowiedziana przez nią historia przyprawia o gęsią skórkę.
Mam też śmieszną bliznę zlokalizowaną wysoko na udzie. Nabawiłam się jej, jak byłam dzieckiem. Pod blokiem, w którym mieszkaliśmy, był mały plac zabaw z piaskownicą i zjeżdżalnią. Ona była zepsuta, wystawał z niej jakiś drut, ale nic sobie z tego nie zrobiłam i po prostu zjechałam, ale utknęłam, zawisłam na tej nodze na drucie, do góry nogami ze zjeżdżalni zwisałam. Było to straszne, bo trudno było mnie stamtąd zdjąć. Ktoś chyba mi pomógł, pobiegłam do domu. To tak mega krwawiło, więc moi rodzice byli przerażeni. Pierwsze co, to oczywiście chcieli zawieść mnie na pogotowie, żeby to zszyć, ale tak się darłam, że się nie godzę, mimo że mi tłumaczyli, że jak mi to zszyją, to będzie malutka blizna. Jednak zostałam z tą dziurą w nodze, która się zabliźniła, tak na grubo raczej.
Poniżej możecie obejrzeć cały odcinek:
