NewsyIrena Santor na okładce magazynu wygląda jak amerykańska aktorka. Łączy je równie dramatyczna historia

Irena Santor na okładce magazynu wygląda jak amerykańska aktorka. Łączy je równie dramatyczna historia

Irena Santor – okładka magazynu Sens
Irena Santor – okładka magazynu Sens
Adam Streb
19.03.2020 20:20, aktualizacja: 19.03.2020 20:58

Irena Santor urodziła się jeszcze przed wojną. Podczas Kampanii Wrześniowej, jesienią 1939, członkowie niemieckiej organizacji Selbstschutz zamordowali jej ojca. Uczęszczała do Gimnazjum Zdobienia Szkła, a później do Zasadniczej Szkoły Zawodowej Przemysłu Szklarskiego w Szczytnej, choć jej nauczycielki już wtedy sugerowały, by Irena poświęciła się śpiewowi.

Irina Santor i jej partnerzy

Karierę rozpoczęła od występów w Mazowszu w 1951 roku. W zespole poznała swojego męża – Stanisława Santora, skrzypka i koncertmistrza orkiestry radiowej. 8 lat później zdecydowała się na karierę solową. Wraz z ukochanym zamieszkali w pokoju użyczonym im przez dyrygenta orkiestry, Stefana Rachonia, który – razem z żoną – zajmował drugi pokój w małym mieszkaniu.

Po wojnie wszyscy byli serdeczniejsi, cieplejsi. Poza tym trzeba było nowego narybku, bo wielu wspaniałych ludzi, z różnych dziedzin życia, zostało zamordowanych. Jeśli ktoś był zdolny, to trzeba mu było pomóc. - wspominała pani Irena Santor.

Ze Stanisławem Santorem przeżyli wspólnie 19 lat. Rozstali się w przyjaźni, spędzali nawet wspólnie wigilie.

Czasem tak jest, że trzeba się rozstać. Mówisz: "Muszę, nie dla mojego dobra, ale dla jego dobra". A kiedy już to nastąpi, stwierdzasz, że i tak będziesz się nim opiekować do końca życia – mówiła artystka.

Kolejnym partnerem Santor był aktor Zbigniew Korpolewski, którego poznała w warszawskim Teatrze Syrena, gdzie potem był dyrektorem. Artysta zmarł w 2018 roku. Piosenkarka bardzo to przeżyła, ale podniosła się, bo jak wielokrotnie udowodniła jest jak Feniks!

Co łączy Irenę Santor i Jane Fondę?

Oprócz popularności, urody i talentu jest jeszcze coś, co łączy obie artystki. Jane Fonda i Irena Santor miały raka piersi. Aktorka przeszła mastektomię w 2016 roku. W wywiadzie dla brytyjskiego magazynu Vogue opowiedziała, że operację miała tuż przed rozdaniem Złotych Globów. Gwiazda przytoczyła wówczas anegdotę, że musiała wybrać suknię z falbanami na dekolcie, aby ukryć pod nią bandaże po operacji.

Natomiast Irena Santor dowiedziała się o nowotworze piersi w 2000 roku. Nie ukrywała swojej choroby i zaangażowała się w akcję namawiania kobiet do systematycznych badań ginekologicznych i mammograficznych. W jej przypadku nowotwór został ujawniony w pierwszym stadium rozwoju, a operacja w warszawskim Centrum Onkologii wypadła pomyślnie.

Zaraz po tym, gdy się dowiedziałam, pobiegłam na onkologię i powiedziałam mojej pani doktor: Natychmiast proszę mi wszystko usunąć. Ja chcę żyć! – opowiadała w TVN24.

Różnica miedzy paniami jest taka, że Jane Fonda, choć jest trzy lata młodsza, to przyznaje się do wielu operacji plastycznych. Natomiast panią Irenę Santor nie podejrzewamy o inwazyjne zabiegi, ale trzeba przyznać, że wygląda fantastycznie! Podobieństwo polskiej do amerykańskiej gwiazdy widać na czarno-białych zdjęciach sesyjnych – najnowsza okładka Sensu z Santor i fotografia z Vogue'a z Fondą są niemal identyczne.

Pani Irena obchodzi diamentowy jubileusz swojej kariery, co oznacza, ze już 60 lat zachwyca nas swoim śpiewem. I oby tak dalej!

  • Irena Santor
  • Jane Fonda w makijażu
  • Delikatna opaska Jane Fondy (fot. ONS)
  • Irena Santor
  • Jane Fonda
  • Irena Santor choroba
  • Irena Santor w szpitalu
  • Irena Santor
  • Jane Fonda w obiektywie Petera Lindbergha
  • Jane Fonda
  • Irena Santor – pogrzeb księdza Kazimierza Orzechowskiego
[1/11] Irena Santor
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także