Awantura o szczepienie. Ilona Łepkowska bez pardonu krytykuje Krystynę Jandę za to, że zaszczepiła się na koronawirusa. "Wstyd"
Krystyna Janda i Leszek Miller znaleźli się w grupie osób, które zaszczepiły się na koronawirusa w pierwszej kolejności na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Oboje są spoza grup 0, jakimi są seniorzy i pracownicy służby zdrowia. Ich publiczne wyznania dotyczące faktu, że już przyjęli wakcynę, wzbudziło wiele kontrowersji w sieci. Do krytykantów przyłączyła się także Ilona Łepkowska, która punktuje sławną aktorkę.
Ilona Łepkowska krytykuje Krystynę Jandę za przyjęcie szczepionki na koronawirusa
Wśród 18 osób, które przyjęły Comirnaty, a które zgodziły się zostać ambasadorami akcji szczepień, są m.in. Krystyna Janda i Leszek Miller. Po upublicznieniu tej informacji premier Mateusz Morawiecki zlecił pilną kontrolę na WUM.
Wszystko wskazuje na to, że w szpitalu WUM doszło do bardzo poważnego nadużycia polegającego na dopuszczeniu grupy zero osób, które tam nie powinny się znaleźć. Nie można przejść obojętnie obok tej sytuacji - mówił także Michał Dworczyk.
Przypomnijmy, że Ministerstwo Zdrowia podało, że do zaszczepienia się przeciwko Covid-19 mają prawo w pierwszej kolejności osoby pracujące w sektorze ochrony zdrowia (etap 0). Dalej w kolejce (etap 1) są policjanci, strażacy, a także osoby powyżej 60. roku życia, zaczynając od najstarszych. Prosty rachunek pokazuje, że Krystyna Janda do żadnych z tych grup nie należy, a mimo to przyjęła dawkę.
Napisała na profilu społecznościowym, że udało jej się zaszczepić, ale wpis na ten temat nie jest już dostępny, a brzmiał następująco:
Tak, jestem jedną z osób zaszczepionych i jestem z tego powodu szczęśliwa i czuję się świetnie. Dziękuję za tę możliwość bo jestem w grupie ryzyka.
Do sytuacji odniosła się Ilona Łepkowska, która mocno skrytykowała wpis Jandy oraz to, że aktorka się zaszczepiła.
I nie wstyd, pani, pani Krystyno? Zaszczepili panią 'w ramach propagowania szczepień'... A nie byłoby ładniej - jeśli rzeczywiście ktoś to pani zaproponował - oddać tę szczepionkę jakiejś pielęgniarce czy lekarzowi? I ogłosić, że owszem, jest pani za szczepieniami, ale w pierwszej kolejności powinno się zaszczepić najbardziej narażonych? Wstyd – napisała na Facebooku.
Następnie dodała, nie przebierając w słowach:
Dla wszystkich, co nie zrozumieli, a jest tych niemało. Trzeba propagować szczepienia! Jak mnie zaproszą i się zaszczepię, natychmiast o tym napiszę na FB. Natomiast zaszczepienie się teraz, poza kolejką, gdy jeszcze wielu lekarzy czy pielęgniarek nie miało takiej szansy jest NIE W PORZĄDKU! Gdyby Pani Krystyna Janda czy Pan Leszek Miller zaszczepili się po 15 stycznia, po czasie przeznaczonym WYŁĄCZNIE dla grupy "0" też mieliby szansę propagowania szczepień, tym bardziej, że właśnie dopiero wtedy ma szansę szczepić się duża część społeczeństwa.A do tego Pani Janda napisała na swoim FB, że "jest królikiem". Czyli jaki to idiotyczny komunikat - ci, co się dają zaszczepić są królikami doświadczalnymi, czyli szczepionka nie jest jeszcze wystarczająco przebadana! I to jest mądre propagowanie szczepień?
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=231523635021773&id=100044924131990
Ilona Łepkowska znana jest z publicznego krytykowania zachowań gwiazd, nigdy nie przebiera w słowach. Z tego często wybuchają medialne awantury – tak było w przypadkach Małgorzaty Kożuchowskiej czy Małgorzaty Rozenek. Jedni internauci popierają jej podejście i to, że lubi komentować zachowanie innych osób, innym nie podoba się, że daje sobie prawo do oceniania postępowania na forum.
A Wy jak uważacie? Powinna wypowiadać się na temat zachowań innych osób i publicznie ich krytykować? Czy nie powinna się wtrącać w czyjeś wybory?
