Ilona Felicjańska została pobita i uwięziona we własnym domu! Uratował ją syn! Wszystko opisała na swoim profilu
Ilona Felicjańska w swoim życiu przeszła już wiele. Przede wszystkim modelka zmaga się z alkoholizmem, który był powodem wielu zawirowań. Modelka przyznała się do swojego uzależnienia, gdy pod wpływem alkoholu spowodowała groźny wypadek samochodowy w 2010 roku. Po tym zdarzeniu napisała nawet kilka książek o swojej chorobie, która wykluła się z powodu wielkiej tęsknoty za ojcem oraz przez nieudane małżeństwo.
Obecnie Ilona już nie pije alkoholu, udziela się społecznie i pojawia się na eventach z nowym partnerem, którym jest Paul Montana. Para planowała już ślub, który został przełożony po tym, jak kilka miesięcy temu paparazzi przyłapali ukochanego modelki w ramionach innej kobiety. Ilona ostatecznie wybaczyła Paulowi wyskok słabości:
Kochamy się każdego dnia bardziej i każdego dnia bardziej pewni, że jesteśmy dla siebie stworzeni i nie jesteśmy w stanie bez siebie żyć. Ślub w maju – wyjawiła jakiś czas temu.
Ślubu jednak nie było, natomiast Ilona ma na głowie kolejne problemy. Ostatnio na jej profilu pojawił się niepokojący wpis sugerujący, że modelka została pobita i uwięziona. Post został zamieszczony w niedzielę. Czy Ilona Felicjańska padła ofiarą przemocy we własnym domu?
Zostałam pobita we własnym domu. Policjanci nie pokazali mi legitymacji, bo on zadzwonił – napisała.
Niestety nie wiadomo o co chodzi, kto pobił Ilonę i kiedy, bowiem Felicjańska w swoim dziwnym wpisie nie wskazała oprawcy. Nie wiemy więc kim jest tajemniczy ON. W kolejnych nieskładnych komentarzach gwiazda napisała, że bandyta "uwięził ją w jej domu". Szokujące wyznania zniknęły już z jej profilu, w internecie krążą jednak ich screeny.
Po całym zajściu Ilona podziękowała synowi za wsparcie w trudnych chwilach.
Nie wiemy, co się wydarzyło w domu Ilony Feliicjańskiej. Może po prostu modelka wytrzeźwiała i usunęła kompromitujące zwierzenia?
Ilona Felicjańska walczyła z przemocą domową
Przypomnijmy, że w 2013 roku Ilona Felicjańska zaangażowała się w kampanię Nazywam się Miliard, która poruszała problem przemocy wobec kobiet, tej fizycznej, jak i psychicznej. Na fotografiach wcieliła się w ofiarę przemocy – pozowała mocno poturbowana, z podbitym okiem oraz w podartych ubraniach. Zdjęcie znajdziecie w galerii.
