Ilona Felicjańska spędza święta w areszcie w USA. Co się stało z gwiazdą?

Ilona Felicjańska i Paul Montana wybrali się na urlop do Stanów Zjednoczonych. Wygląda na to, że ich podróż nie zakończyła się szczęśliwie. Jak informuje serwis Pudelek.pl, małżonkowie zostali zatrzymani i przewiezieni do aresztu w środę, około godziny przed północą. Z wiadomości uzyskanych przez dziennikarzy, powodem miało być "naruszenie nietykalności cielesnej - dotknięcie albo uderzenie".

Spekuluje się, że między małżonkami doszło do szarpaniny w hotelu, znajdującym się w spokojnej okolicy. Jak wynika z informacji opublikowanych przez biuro szeryfa, Ilona i Paul opuszczą areszt najwcześniej 9 stycznia. Wówczas dojdzie do postawienia aresztowanym w stan oskarżenia.

Małżonkowie mogliby wyjść znacznie wcześniej. Jak podaje Pudelek, musieliby tylko wpłacić kaucję, której podobno aktualnie przy sobie nie mają. To kwota wysokości 1500 dolarów (prawie 5800 zł) od osoby. Sprawę skomentowała Iwona Węgrowska. Na łamach wspomnianego portalu przyznała, że to nie pierwsza awantura, do której miało dojść w domu Felicjańskiej:

Warto wspomnieć, że Ilona i Paul spotykają się od dłuższego czasu, dopiero w kwietniu media obiegła informacja, że są po ślubie. Ilona zmieniła dane na swoim Instagramie, gdzie nazywa się Ilona Montana. Gwiazda potwierdziła też szczęśliwą nowinę w rozmowie z Jastrząb Post: