Joanna Krupa nieźle sobie radzi w show-biznesie. Tabloid podliczył zarobki modelki. W kilka miesięcy na jej konto wpłynęły miliony
Joanna Krupa swoją przygodę z polskim show-biznesem zaczęła kilka lat temu. Od samego początku jest związana z programem Top Model, gdzie pełni rolę jurorki i prowadzącej. Format niemal natychmiast stał się kultowy i chyba nikt nie może już sobie wyobrazić jego emisji bez udziału ślicznej modelki. Wcześniej Asia związana była z amerykańskim show-biznesem. Występowała w tamtejszej edycji Tańca z Gwiazdami.
Po przyjeździe do Polski szybko zjednała sobie sympatię fanów i od dawna już dzieli swoje życie pomiędzy dwa kraje. Jej dom znajduje się w Los Angeles, gdzie mieszka razem z mężem Douglasem Nunesem i córeczką Ashą. Kilka razy w roku modelka przylatuje do Polski. Nie tylko na nagrania programu dla modeli i modelek, ale też w związku z wieloma innymi kontraktami.
Ile zarabia Joanna Krupa? Sumy robią wrażenie
Joanna od niemal trzech lat łączy zawodowe obowiązki z opieką nad dzieckiem. Na brak pracy zdecydowanie nie może narzekać, a gdy przyjeżdża do Polski, jej grafik jest wypełniony po brzegi. Będąc w USA ma znacznie więcej wolnego czasu, więc wówczas skupia się jedynie na córeczce. Wysiłek w rodzinnym kraju bardzo jej się jednak opłaca. Jak wyliczył tabloid, modelka na kontraktach w Polsce zarabia krocie.
Joanna Krupa bierze udział w wielu kampaniach reklamowych różnych renomowanych marek. Super Express podaje, że w związku z tym może liczyć na bardzo duże wynagrodzenie. Więcej jednak wpłynęło na jej konto za program Top Model, którego jest filarem.
Za każdą z reklam Krupa mogła zażyczyć sobie od 300 do 500 tys. zł. Pełno jej też na Instagramie. A tam za jeden post dostaje kilkanaście tysięcy złotych. Ale nie zapomnijmy o najważniejszym – za bycie jurorką i prowadzącą show TVN Joanna Krupa po raz kolejny zgarnęła ok. 500 tys. zł. Nietrudno więc policzyć, że w zaledwie trzy miesiące zgarnęła nawet ponad 2 mln zł! – czytamy w tabloidzie.
Trzeba przyznać, że te sumy robią wrażenie, ale wiadomo, że są one okupione ogromem pracy. Przyjazdy do Polski są też dla Joanny sporym wyzwaniem logistycznym, w końcu podróże z małym dzieckiem u boku nie należą do najłatwiejszych zadań.
Joanna nie jest znana z rozrzutności. Wręcz przeciwnie – w ostatnim czasie, zamiast wydawać pieniądze na przyjemności, skupiła się na pomocy uchodźcom z Ukrainy.
