NewsyNaukowiec już wie, ile potrwa epidemia koronawirusa w Polsce. Opcja optymistyczna raczej mało kogo ucieszy…

Naukowiec już wie, ile potrwa epidemia koronawirusa w Polsce. Opcja optymistyczna raczej mało kogo ucieszy…

Koronawirus
Koronawirus
Adam Streb
02.04.2020 21:55, aktualizacja: 03.04.2020 02:16

Wybuchu epidemii koronawirusa spowodował, że świat niemal zastygł w bezruchu. Codziennie media donoszą o kolejnych zachorowaniach i zgonach. W Polsce zmarło już ponad 50 osób. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w Stanach Zjednoczonych, Hiszpanii, Niemczech, we Włoszech czy Francji. Kiedy prawdopodobnie zakończy się koszmar, jakiemu musimy stawić czoła?

Naukowiec doktor Rafał Mostowy z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ nie jest zbyt optymistyczny.

Szacuję, że epidemia w Polsce rozpoczęła się mniej więcej w drugiej połowie stycznia. To sugeruje, że jest mało prawdopodobne, iż pierwszy polski odnotowany przypadek zakażenia COVID-19 4 marca jest pierwszym zakażeniem w naszym kraju i że w tym dniu takich zakażeń było dużo więcej – uważa dr Rafał Mostowy, który opublikował raport na swojej stronie internetowej.

Według naukowca wiele osób przechodzi infekcję bezobjawowo, co utrudnia podanie rzeczywistej liczby chorych. W jego ocenie w oficjalnych raportach brakuje nawet do 75% rzeczywistych przypadków. Jego zdaniem, w tej chwili trudno oceniać skuteczność rządowych interwencji, ograniczających kontakty społeczne.

Niedawny raport z London School of Hygiene and Tropical Medicine sugeruje, że w niektórych krajach nawet mniej, niż 10 proc. wszystkich osób zakażonych SARS-CoV-2 jest oficjalnie zgłaszanych i rejestrowanych. Ilość codziennie wykonywanych testów RT-PCR przeprowadzanych w Polsce zwiększa się z dnia na dzień, ale nie jest jasne, czy coraz lepiej radzimy sobie z takimi niedoszacowaniami, czy też nie – pisze naukowiec.

Kiedy skończy się pandemia koronawirusa?

Dr Mostowy nie daje nam jednoznacznej odpowiedzi. Według niego opcja optymistyczna zakłada, że fala epidemiologiczna powinna zanikać na początku lata, czyli za około trzy miesiące. Naukowiec zaznacza, że izolacja społeczna ma swoje plusy, ale nie brakuje jej także minusów – brak zetknięcia się z wirusem spowoduje, że większość osób pozostanie podatna na zakażenie.

Duża liczba podatnych oznacza, że nie bylibyśmy w stanie dojść do poziomu tzw. "odporności stadnej" wymaganego do zapobiegania przyszłym wybuchom epidemii COVID-19 w Polsce, a takie wybuchy mogłyby wystąpić po zupełnym odstąpieniu od rządowych działań na rzecz dystansowania społecznego. Dlatego też – dopóki szczepienia na COVID-19 nie staną się powszechnie dostępne, aby sztucznie wygenerować taki poziom odporności stadnej w populacji – należy rozważyć długoterminową strategię zapobiegania potencjalnym wybuchom epidemii COVID-19 w Polsce – pisze dr Mostowy.

Doktor z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ zaznacza, że przeprowadzona przez niego analiza jest jego pierwszą próbą przewidzenia dynamiki epidemiologicznej COVID-19 w Polsce, ale jest otwarty na rozmowy i współpracę z innymi naukowcami.

Anna I Robert Lewandowscy w maseczkach
Anna I Robert Lewandowscy w maseczkach
Biedronka w czasie pandemii koronawirusa
Biedronka w czasie pandemii koronawirusa
Koronawirus
Koronawirus
Antoni Królikowski - zakupy w dobie koronawirusa
Antoni Królikowski - zakupy w dobie koronawirusa
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także