Meghan Markle wydała fortunę na fryzjera. Niewinna metamorfoza kosztowała ją grube pieniądze
Meghan Markle i książę Harry przebywają w Stanach Zjednoczonych, odkąd opuścili z wielkim hukiem rodzinę królewską, zostawiając za sobą obowiązki oraz liczne nakazy i zakazy związane z etykietą. Mieszkają w prestiżowej dzielnicy, w której swoje posiadłości mają największe amerykańskie gwiazdy i chociaż wydawałoby się, że idealnie odnajdą się w nowym miejscu, ich obecność nie jest na rękę sąsiadom i są pierwsze zgrzyty, a wszystko przez drony latające nad posiadłością i paparazzich czatujących się po okolicy.
Ucieczka do Ameryki miała spowodować, że para odetchnie od kolorowej prasy i artykułów a swój temat, ale na pobożnych życzeniach się skończyło. W zasadzie codziennie znajdzie się jakiś news z Sussexami w rolach głównych. Zwłaszcza wdzięcznym tematem jest dla nich Meghan. Dzisiaj na tapecie jej włosy.
Meghan Markle wydała fortunę na fryzjera
The Globe, który ma doświadczenie w publikowaniu opowieści o księżnej Sussex, oszacował, że Markle wydaje na włosy w ciągu roku aż 104 000 dolarów. Mają być piękne, błyszczące, proste i wyglądać naturalnie - tak drobna zmiana, a kosztuje fortunę.
Gazeta cytuje informatora, który twierdzi, że Markle jest bardzo próżna i dumna ze swoich loków i wydaje co najmniej 2000 dolarów tygodniowo na ich utrzymanie. Jest około 52 tygodni w roku, a przy 2000 dolarów tygodniowo - daje to podana wcześniej kwotę 104 000 dolarów.
Część tego siedmiostopniowego procesu, zawiera szampon oczyszczający, codzienną odżywkę i płukanie zimną wodą. Księżna także wrzuca kilka kropel organicznego oleju arganowego, a następnie kończy chłodnym suszeniem pociągnięciami drogiej szczotki do włosów, a to wszystko przed lakierowaniem końcowym.
Oprócz tego procesu Markle ma również fryzjera przychodzącego do domu przynajmniej raz w tygodniu na zabiegi z użyciem białka keratynowego i masażystkę na masaż głowy w celu stymulacji skóry. Ten długi proces podobno sprawia, że Harry nie ma dostępu do głównej łazienki na wiele godzin.
Meghan nie tylko jest wybredna, jeśli chodzi o sposób obchodzenia się z włosami w domu, ale także w kwestii tego, kto układał jej włosy.
Gdy Markle mieszkała w Kensington Palace, było podobnie.
Patrząc na zdjęcia Meghan, trzeba docenić, jak bardzo dba o to, żeby zachwycać idealną fryzurą. Mimo to kwota, którą rzekomo wydaje na włosy robi wrażenie.