Iga Świątek pokazała, na co wydała pieniądze z wygranej. Już była mowa o jachcie, a ale najpierw TO
Cała Polska, ale też i świat są pod ogromnym wrażeniem sukcesu młodej tenisistki Igi Świątek. W ubiegłą sobotę rozgromiła w finale Roland Garros Sofię Kenin i sięgnęła po pierwszy w historii naszego kraju tytuł zwycięzcy turnieju indywidualnego, zaliczanego do Wielkiego Szlema.
Zapanowała niezwykła radość, a Iga pojawia się na spotkaniach, udziela wywiadów i skromnie, z wielką klasą pokazuje, że jest z niej wspaniały sportowiec. Mistrzyni za swoją ciężką pracę została sowicie wynagrodzona. Fanów mocno interesuje, co sobie kupiła zaraz po tryumfie.
Co Iga Świątek kupiła zaraz po wygranej w Roland Garros
Iga Świątek po wygranej we Francji będzie miała przerwę w turniejach aż do styczniowego Australian Open. Ma teraz czas, żeby wywiązać się ze zobowiązań, odpocząć i przygotować formę na kolejne wyzwania.
Po powrocie do Polski tenisistka pojawiła się na oficjalnym profilu swojego sponsora - Red Bulla na Instagramie. Tam kibice zapytali ją między innymi o to, na co przeznaczy niebagatelną wygraną.
Marzę o kupnie jachtu, którym mogłabym pływać po polskich jeziorach - wyznała 19-latka.
Jednak pierwsze zakupy, to było całkiem coś innego. Również to interesowało dociekliwych fanów, którzy nie omieszkali o to zapytać Igi. Ona odpowiedziała w swojej relacji na Instagramie i nawet zamieściła zdjęcie. Na co wydała pieniądze? Na gumowe kaczuszki, które noszą różne przebrania.
Czy w najśmielszych przypuszczeniach, ktoś mógłby się domyślić, że taki właśnie zakup sprawił radość Idze Świątek, 19-letniej zwyciężczyni turnieju tenisowego we Francji, zaliczanego do Wielkiego Szlema? Trzeba jednak przyznać, że uroczy prezent sprawiła sobie tryumfatorka Rolanda Garrosa.
