Wpadka w Hotel Paradise 3: Uczestnicy już przed programem umówili się na wspólny udział w show! O kogo chodzi? „Miał tu dzisiaj być”
Hotel Paradise to jeden z największych hitów stacji TVN 7. Randkowe show szybko zyskało sporą sympatię widów, niezmiennie gromadzi przed telewizorami miliony fanów, którzy chcą śledzić losy bohaterów tego formatu. Do udziału w nim mogą zgłaszać się jedynie single, którzy pragną nie tylko znaleźć swoją drugą połówkę, ale także przeżyć niezapomnianą przygodę. Uczestniczy, muszą spakować walizki i wybrać się na kilka tygodni na rajską wyspę. Tam dobierają się w pary i decydują, z kim chcą spędzić kolejny tydzień i dzielić pokój hotelowy, a nawet łóżko.
Właśnie na ekranach telewizorów możemy śledzić losy singli, którzy w trzeciej już edycji szukają prawdziwej miłości. Pierwszy odcinek wystartował w lutym, a tym razem doszło do sporej zmiany. Ekipa programu z rajskiej wyspy Bali przeniosła się na popularny ostatnio wśród gwiazd Zanzibar. Nowi bohaterowie dostarczają widzom sporo wrażeń.
Uczestnicy Hotel Paradise 3 przed programem umówili się na wspólny udział
Jedną z najbardziej charakterystycznych i przebojowych postaci nowej edycji randkowego programu jest zdecydowanie Aleksandra Hałabuda. Widzom dała się poznać, jako bardzo szczera dziewczyna, która nie ma oporów przed tym, by otwarcie powiedzieć, to co myśli.
Jak do tej pory nie była jednak zbyt chętna do stworzenia trwałej relacji. Ostatnio pokusiła się o kilka szczerych komentarzy względem Mariusza, a fani zaczęli podejrzewać, że ta dwójka znała się jeszcze długo przed programem.
Okazuje się, że nie jest on jedyną osobą, z którą już wcześniej mogła się znać Ola. Podczas jednej z rozmów z Luizą blondynka zdradziła, że czeka na wejście do programu kolejnego znajomego:
Nie możemy się doczekać jutra i z tej okazji mamy dla Was prawdziwą bombę!
Ola za pomocą szyfru próbowała dać znać swojej koleżance, że czeka na przybycie prawdziwego przystojniaka, z którym dobrze się zna:
Kiedy Twój kolega miał tu przyjść? – pytała Luiza.
Ola była pewna, że miał już wykupiony bilet, jednak pomimo upływu czasu nadal nie dotarł na Zanzibar.
Dwunastego miał bilet. Nie ma go, a dzisiaj jest dwudziesty. Nie wiem, o co chodzi... Nie wiem, gdzie on jest i się martwię – szeptała Ola.
Luiza od razu wyczuła, że dla jej koleżanki jest to ktoś wyjątkowy. Zapytała, czy chce się z nim związać:
On jest sto na sto – zdradziła podekscytowana Ola.
Razem z Olą nie możemy się doczekać kolejnego odcinka i tego, co się w nim wydarzy. Myślicie, że tajemniczy przystojniak, o którym tak marzy, w końcu pojawi się w hotelu na Zanzibarze?
