Harry i Meghan rozliczyli się z przeszłością w oficjalnej biografii. 320 stron prawdy o życiu w pałacu

Harry i Meghan zrezygnowali ze swoich funkcji w brytyjskiej monarchii i z małym Archiem na stałe przenieśli się do Los Angeles. Sussexowie po przeprowadzce do USA napisali list do redaktorów naczelnych brytyjskich tabloidów, w którym oświadczyli, że nie będą odpowiadać na żadne pytania. Podkreślili również, że w dalszym ciągu będą rozmawiać z młodymi dziennikarzami, którzy poruszają ważne dla świata tematy.

Na zagranicznych portalach pojawiła się informacja, że już 11 sierpnia ukaże się biografia Harry'ego i Meghan. Jak podaje Daily Mail, publikacja ma już swój roboczy tytuł: Całkowicie nowocześni Royalsi – prawdziwy świat Harry’ego i Meghan.

Mimo że małżeństwo nie chce współpracować z mediami, to napisanie książki o sobie powierzyli dwójce dziennikarzy. Carolyn Durand i Omid Scobie, to jedyne osoby ze świata mediów, które w ocenie rodziców Archiego bardzo im sprzyjają i byli gotowi, by napisać całą prawdę o ich życiu.

Książka ma liczyć aż 320 stron i opisywać historię od pierwszego spotkania amerykańskiej aktorki i brytyjskiego księcia, aż do ich przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych. Podobno swoje wspomnienia spisywali już od dawna. Do wydania publikacji szykowali się, będąc jeszcze w Wielkiej Brytanii.

Nieoficjalnie mówi się o tym, że biografia może być bardzo niewygodna dla rodu Windsorów. Małżonkowie mają bowiem podać wiele nieznanych dotąd faktów z życia rodziny królewskiej. Harry i Meghan od samego początku nie byli zbyt dobrze przez nich postrzegani. Mieli odmienne poglądy i notorycznie łamali królewską etykietę, na co nieprzychylnie patrzyła królowa Elżbieta II. Prawdziwa historia Sussexów ma ujawnić, między innymi, dlaczego tak naprawdę podjęli decyzję o przeprowadzce do USA.