Celia Jaunat pręży swoje wdzięki na plaży, ale to Krychowiak kradnie show. Zepsuł żonie gorącą sesję
Grzegorz Krychowiak i Celia Jaunat, zanim zostali małżeństwem, spotykali się przez 8 lat. Piłkarz i francuska modelka w zeszłym roku w Wigilię powiedzieli sobie tak. Kilka godzin po ceremonii na ich profilach społecznościowych pojawiły się pierwsze zdjęcia z uroczystości. W opisach obydwoje podkreślili, że to najlepszy prezent gwiazdkowy, jaki mogli sobie podarować. Zakochani są parą od 2011 roku. Zaręczyli się trzy lata temu podczas wycieczki na Bora-Bora.
W tym ważnym dniu panna młoda nie zdecydowała się jednak na tradycyjny strój i welon. Postawiła na klasykę. Modelka na swój ślub włożyła kremowy, dwurzędowy, dobrze skrojony i niezwykle elegancki garnitur. Zrezygnowała ze strojnej sukni i wymyślnych fryzur. Nie zdecydowała się też na żadną biżuterię. Jedyną ozdobą, która jej towarzyszyła, był przepiękny bukiet kwiatów. Nie można się dziwić, taka uroda nie wymaga zbyt wielkiej oprawy. Ceremonia odbyła się w Omanie i tam też zakochani spędzili swoją podróż poślubną.
Grzegorz Krychowiak zepsuł show swojej żonie
Piłkarza Lokomotiwu Moskwa i jego żonę łączy nie tylko płomienne uczucie, ale też wspólna pasja. Małżonkowie uwielbiają podróżować. Gdy tylko pozwala im na to czas i zawodowe obowiązki, to pakują walizki i ruszają w drogę. Okazuje się, że mają bardzo sprecyzowane plany co do kierunków swoich wypadów. Krychowiak ma dosyć pokaźną listę miejsc, które chce odwiedzić.
Jakiś czas temu trafiłem na publikację o 100 cudach świata. I wtedy pomyślałem: to jest to! Chcę je wszystkie zobaczyć na własne oczy. Konsekwentnie realizuję ten plan: do tej pory zobaczyłem już 52 cuda. Nie będzie łatwo dojść do setki, bo niektóre znajdują się na terytoriach konfliktów czy wręcz wojen, ale… Nie poddaję się – wyznał piłkarz w wywiadzie dla "Super Expressu".
Zakochani aktualnie przebywają na Karaibach, a na ich profilach na Instagramie możemy podziwiać piękne zdjęcia z egzotycznej wyspy St. Barth. Żona piłkarza odważnie prezentuje swoje wdzięki.
Na jednym z nagrań, które pojawiło się w sieci, Grzegorz postanowił zrobić jej mały kawał. Gdy pozowała do kamery swojego telefonu, dosłownie wyskoczył jej zza pleców, strojąc zabawne miny. Tym samym stał się mistrzem drugiego planu. Sama Celia również śmiała się z całej tej sytuacji.
Widać, że małżonkowie doskonale się bawią w tropikach.
