Grammy 2023. Książę Harry bezlitośnie wyśmiany na gali. Prowadzący zakpił z jego intymnych zwierzeń. J.Lo i Ben Affleck pękali ze śmiechu

Minionej nocy w Los Angeles odbyła się 65. ceremonia rozdania Grammy. Jak zwykle wydarzenie przyciągnęło ogrom gwiazd. Nominacje pojawiły się aż 91. kategoriach. Impreza odbywa się regularnie od 1959 roku i czekają na nią nie tylko fani, ale przede wszystkim muzycy. Niezaprzeczalną królową wydarzenia była Beyonce, która zgarnęła w tym roku aż cztery statuetki. Tym samym osiągnęła absolutny rekord w ilości przyznanych złotych gramofonów.

Sporo nominacji zdobyły też inne sławy. Siedem miała Adele, a 5 razy wyczytywano nazwisko Jay-Z. Aż osiem nominacji usłyszał Kendrick Lamarae.

Rozdanie nagród było też prawdziwą rewią mody. Na czerwonym dywanie nie zabrakło zmysłowych, ale też bardzo fikuśnych strojów. Jak wyglądały najpopularniejsze gwiazdy, które pojawiły się na wydarzeniu możecie zobaczyć tutaj. Zdecydowanie królowały obcisłe kreacje podkreślające sylwetkę.

Ostatniej nocy oczy fanów były zwrócone na Los Angeles, gdzie odbyła się 65. gala rozdania Grammy. Na scenie wystąpili: Jay-Z, Harry Styles, Lizzo, Bad Bunny czy Brandy Carlile.

Już po raz trzeci z rzędu poprowadził ją Trevor Noah. Pomiędzy występami i przy czytaniu nominacji nie brakowało zabawnych momentów. Jednym z nich był ten, gdy wspomniano o księciu Harrym. Chociaż nie padło jego imię to sala doskonale wiedziała o kogo chodzi. Trevor w osobliwy sposób zapowiedział prezentera Jamesa Cordena, nawiązując do zwierzeń księcia Sussexu, które znalazły się w jego książce Spare.

Na poniższym nagraniu możecie usłyszeć ten moment.

Cała sala po tych słowach wybuchnęła śmiechem. Siedząca obok Jennifer Lopez i Ben Affleck również nie ukrywali rozbawienia. Przypomnijmy, że w autobiografii Harry opisał swoją wyprawę charytatywną na biegun północny, gdzie odmroził sobie penisa. Jak widać osobliwe wyznanie szybko stało się powodem do żartów nawet w świecie show-biznesu.