Filmowy "Kevin" w pierwszym wywiadzie od 10 lat. Opowiada o narkotykach
Macaulay Culkin w latach 90. był najpopularniejszym dzieckiem na świecie. Dzięki roli Kevina zrobił niesamowitą karierę. Niestety nie potrafił zrezygnować z używek i usunął się w cień. Teraz po 10 latach opowiada o swoim życiu.
Serialowy Kevin ma już 35 lat i jest na emeryturze. Ostatnio udzielił wywiadu dla Guardiana, w którym opowiedział o absurdach swojej sławy, a także znajomości z Michaelem Jacksonem i Donaldem Trumpem. Nie wszystkie fragmenty rozmowy są zabawne. Macualay Culkin przyznaje, że musiał chodzić na spacery o 4 rano, by uniknąć napastowania na ulicy. Ciągle był nękany przez paparazzi, co nie pozwoliło mu prowadzić normalnego życia.
W 2012 roku został aresztowany za nielegalne posiadanie marihuany i psychotropów. Na zdjęciach, które mu zrobiono źle wyglądał, był wyraźnie wyniszczony przez narkotyki.
W ostatniej dekadzie serialowy Kevin robił wiele, by tylko nie pojawiać się w mediach. Teraz mieszka we Francji, gdzie jest bardziej anonimowy. Wciąż jednak nie rozumie, skąd tak duże zainteresowanie jego osobą.
Dziennikarz, który przeprowadzał wywiad opisał aktora jako bardzo dowcipną i uprzejmą osobą, jednak przez cały czas trzymającą dystans. Raczej nie ma szans, by jeszcze kiedyś pojawił się na wielkim ekranie. Zajmuje się sztuką i pisaniem. Aktualnie liczy się dla niego coś innego - życie prywatne, które stracił przez sławę.
Chcielibyście zobaczyć kiedyś Macaulay Culkina w jakieś produkcji? Po latach?