Filip Chajzer zemdlał. Dramatyczne sceny rozegrały się w kuchni. Wystarczyła chwila, by jego organizm zaregował tak gwałtownie

Filip Chajzer to jeden z najbardziej popularnych dziennikarzy współpracujących ze stacją TVN. Widzowie od kilku lat mogą go oglądać przede wszystkim w Dzień Dobry TVN. Kilka razy w miesiącu ze studia śniadaniówki wita widzów w duecie z Małgorzatą Ohme. Ta para prowadzących cieszy się szczególną sympatią fanów porannego pasma, ponieważ oprócz tego, że wykazują się profesjonalizmem, to okraszają to wszystko sporą dawką dobrego humoru.

W ostatnim czasie sporo mówiło się jednak nie o zawodowych poczynaniach Filipa, a jego życiu prywatnym. Rozstał się on bowiem z matką swojego syna i wieloletnią partnerką, Małgorzatą Walczak.

Filip Chajzer, chociaż ostatnio ma zdecydowanie pod górkę jeżeli chodzi o życie prywatne, to na brak pracy nie może narzekać. Po pracowitym lecie rozpoczęła się dla niego jesienna ramówka stacji, gdzie znowu będzie się pojawiał jako prowadzący DDTVN. Widzowie będą go również oglądać jako jednego z gości nowego sezonu MasterChefa.

Uwielbiane kulinarne show po raz kolejny już wróciło na antenę i przyciąga widzów przed telewizory. W premierowej odsłonie zagości też Filip, który wspomniał o przykrej kulinarnej historii, która mu się przytrafiła.

Dziennikarz w serwisie dziendobry.tvn.pl opowiedział o tym, jak zemdlał wchodząc do kuchni. Winny okazał się zapach bardzo nielubianej przez niego potrawy, jaką jest wątróbka.

Trzeba przyznać, że dziennikarz jest wyjątkowym przeciwnikiem tej potrawy, a nawet sam zapach wywołuje u niego silne reakcje. A wy lubicie wątróbkę?