Fani dostrzegli niepokojący szczegół na zdjęciach Gosi Rozenek i Radka Majdana. Ruszyła lawina spekulacji
Radosław Majdan karierę piłkarską rozpoczynał w klubie Pogoń Szczecin. Później mogliśmy oglądać go w Wiśle Kraków i Polonii Warszawa. Zaliczył też siedem występów w polskiej kadrze narodowej. W 2016 roku zawarł związek małżeński z Małgorzatą Rozenek. Para wychowuje razem trzech synów: Stanisława i Tadeusza z poprzedniego związku Gosi i Henryka, będącego ich wspólnym dzieckiem. Dumny tata bardzo przykłada się do ojcostwa, o czym opowiedział Żurnaliście.
Nawet mam mało czasu w nocy, jak się okazuje, na spanie. Mam dni, że jestem naprawdę wrakiem człowieka. Ale z drugiej strony tyle, ile Heniu oddaje w dzień swoją energią, uśmiechem, to jest po prostu niewiarygodne – otworzył się.
Jak sam przekonuje, to, że Henio przyszedł na świat, stanowi dla niego swego rodzaju "reset".
Jestem strasznie szczęśliwy, że urodził się Henio, że mam rodzinę. To jest dla mnie reset. To jest coś, co powoduje, że przyjeżdżając do domu z kolejnego wyjazdu meczowego, kiedy się przygotowuję do meczu i Heniu rozrzuca mi moje notatki, to po prostu się z tego śmieję – dodał.
W weekend Radek zamieścił nowe zdjęcia, do których zapozował u boku małżonki.
Radosław Majdan i Małgorzata Rozenek: nowe zdjęcia
Na ujęciach widać Gosię i Radosława w podobnych strojach: oboje mają na sobie czarne bluzki, długie kurtki i okulary przeciwsłoneczne.
Korzystając z tych momentów kiedy wychodzi słońce. Wy też macie już dosyć tej jesienno-zimowej pogody…? – zagaił fanów były bramkarz.
Pod albumem pojawiły się komentarze, których autorzy zaczęli wyrażać niepokój o... wagę swoich idoli, a nawet spekulować na ten temat.
- Jesteście bardzo chudzi.
- Nogi bardzo chude. Anoreksja.
- Co wy macie takie chude nogi?
Radek, gdy zobaczył ostatni komentarz, zdecydował się zareagować.
Czarny wyszczupla – odpisał pół żartem, pół serio.
A jak wam się podoba look państwa Majdanów?
Małgorzata Rozenek o dojrzałym macierzyństwie
W zeszłym roku Gosia opowiedziała nam o tym, jak radzi sobie jako dojrzała mama.
Każde macierzyństwo jest piękne, naprawdę. Ale mam wrażenie, że to późne jest po prostu najłatwiejsze. Nie przejmujesz się tak bardzo tym wszystkim. Może nawet nie chodzi o wiek mamy, chodzi o staż. Czy to jest jej pierwsze dziecko, czy to jest kolejne dziecko – powiedziała naszej reporterce.
Przytoczyła anegdotę, która niekoniecznie ucieszy młode matki:
Jest taka anegdota, która mówi, że jak pierwsze dziecko połknie złotówkę, to jedziesz, pędzisz na ostry dyżur, jak drugie dziecko połknie złotówkę, to czekasz, aż samo wydali, a jak trzecie dziecko połknie złotówkę, to zabierasz mu z kieszonkowego.
Więcej tutaj.
