Ewa Minge nie ukrywa, że zrobiła sobie usta. Właśnie pochwaliła się efektami
Ewa Minge bez wątpienia jest jedną z najzdolniejszych polskich projektantek, jej kolekcje były wielokrotnie prezentowane na prestiżowych zagranicznych wybiegach. Nie raz zachwyciła swoimi spektakularnymi sukniami w Paryżu, czy w Mediolanie. Mimo wielkich sukcesów w branży modowej nie skupia się nie tylko na tym, prowadzi również własną fundację Black Butterflies, która pomaga osobom chorym na raka.
03.02.2021 | aktual.: 03.02.2021 21:17
Media plotkarskie jednak najbardziej ekscytują się oryginalnym wyglądem projektantki. Ten temat wraca jak bumerang. Sama Minge również nie ucieka od tematu, podkreśla, że nie ma nic przeciwko operacjom plastycznym i nie wyklucza ich w przyszłości.
Przykro mi, że mam korzenie tatarskie. Nie jestem ofiarą operacji plastycznych i nieudanych liftingów twarzy - mówiła w jednym z wywiadów.
W środę, na jej Instagramie pojawiły się zdjęcia, na których Minge udokumentowała, jak zrobiła sobie usta.
Ewa Minge zrobiła sobie usta. Jak wygląda?
Ewa Minge od lat zachwyca oryginalną urodą. Wcale nie ukrywa tego, że korzysta z osiągnięć medycyny estetycznej. Właśnie jest w trakcie zmiany wizerunku. Kilka lat temu ostrzyknęła swoje usta kwasem hialuronowym, ale się go pozbyła.
Jestem pod opieką specjalistki Anny Płatkowskiej-Szczerek. Jakiś czas temu wyciągnęła z moich ust cały kwas hialuronowy, ponieważ stwierdziła, że ich wielkość nie pasuje do proporcji mojej twarzy – mówiła projektantka w Super Expressie.
Gwiazda dała się namówić na jak najbardziej naturalny wygląd. Pochwaliła się na Instagramie, że zrobiła sobie usta. Nadała im delikatnego koloru, a dzięki temu wyglądają pięknie i świeżo. Przy okazji wyznała też, że walczy ze starym makijażem permanentnym brwi.
Co sądzicie o makijażach permanentnych ? Od wielu miesięcy walczę ze starym makijażem permanentnym brwi . Kiedy je robiłam miałam informacje, ze powinien się do dwóch lat wchłonąć . Niestety nie wchłonął się dużo dłużej a jedynie zmieniał barwy na sine . Uważam, ze mogła to być wina mojej skóry, leczenia itp , jednak problem pozostał . Walcząc z tym czego nie chce , dałam się namówić na makijaż ust .
Zaufała pani doktor, która pomaga w jej fundacji.
Dałam się , bo Ilona wspiera od dawna naszą fundacje i pomaga dziewczynom wyglądać pięknie . Konsekwencja leczenia onkologicznego , to brak brwi między innymi. Kiedy zobaczyłam jak pięknie i naturalnie wyglądają moje Motylki oddałam się w ręce naszej mistrzyni . Z brwiami walczymy a usta jak malowane . (...) Ważne trafić w dobre ręce , jak ze wszystkim . Właśnie na takie trafiłam ! zdjęcia zaraz po wykonaniu pierwszego makijażu ust czyli 2mce temu i dzisiaj ! Nie było żadnych komplikacji , ran, opryszczki
Na zdjęciach tuż po zabiegu Minge wygląda zjawiskowo. Jej obserwujący nie mają wątpliwości, że to była dobra decyzja.
