Ewa Krawczyk remontuje dom. Największe zmiany zajdą w ogrodzie. Ulubione miejsce Krzysztofa zastąpi okazała budowla
Krzysztof Krawczyk zmarł w kwietniu 2021 roku. Wiadomość ta niezwykle zasmuciła jego fanów, którzy na samym początku nie mogli uwierzyć w tragiczne doniesienia. Wszystko potwierdził w social mediach menadżer artysty. Zaledwie kilka dni wcześniej muzyk zdążył wrócić ze szpitala. W pogrzebie uczestniczyły prawdziwe tłumy. Wszystko było też transmitowane w telewizji. Fani licznie towarzyszyli mu w ostatniej drodze.
Najbardziej śmierć ukochanego męża przeżyła Ewa. Byli związani ze sobą od 40 lat, a przez trzy dekady mieszkali razem w domu w Grotnikach pod Łodzią. Posiadłość na wsi okazała się być ich miejscem na ziemi. Tam uciekali od zgiełku miasta i relaksowali się po intensywnej pracy. Teraz wdowa po piosenkarzu mieszka sama w okazałym domu. Postanowiła wprowadzić tam nieco zmian.
Ewa Krawczyk remontuje dom i ogród. Co zmieni?
Ewa Krawczyk po śmierci męża natychmiast wzięła się za planowanie pomnika. W ten sposób chciała zadbać o jego miejsce na cmentarzu. Stanął tam bardzo okazały nagrobek, który odwiedza codziennie. Po powrocie do domu spędza jednak czas samotnie. W kolejnych wywiadach opowiadała, jak bardzo brakuje jej męża. Teraz, aby zająć swój czas, postanowiła ruszyć z wielkimi porządkami i remontem domu. O wszystkim opowiedział w Fakcie menadżer muzyka, Andrzej Kosmala.
Ewa wciąż nie może się pogodzić ze śmiercią Krzysia. By nie myśleć o bolesnej stracie, postanowiła zająć się porządkami. Nie planuje wielkich rewolucji, chce zmienić kolory, wymalować wszystko i uporządkować. Przez lata uzbierały się setki nagród, statuetek, dyplomów, które otrzymywał Krzysztof. Teraz Ewa chce je pięknie wyeksponować.
Największe zmiany zajdą jednak w ogrodzie. Wdowa planuje pozbyć się znajdującego się tam basenu. Było to ulubione miejsce odpoczynku Krawczyka, ale koszty jego utrzymania są spore. Ma go zastąpić okazała fontanna.
Ewa podjęła decyzję o likwidacji basenu. Krzyś uwielbiał pływać, choć w ostatnich latach rzadko z niego korzystał. Basen niszczeje, a wymiana wody i dbanie o niego to zbyteczne koszty. Chce go zasypać, ale w tym miejscu postawi fontannę. To takie symboliczne, by nadal była tam woda, którą Krzyś kochał - dodaje.
Trzeba przyznać, że na podwórku zajdzie prawdziwa rewolucja. Spore zmiany na pewno pochłoną Ewę na tyle, że będzie mogła skupić się na remoncie i nieco zapomnieć o osobistej tragedii, jaka ją spotkała.
