Ewa Gawryluk z silnym bólem zabrana przez karetkę z planu serialu. Gwiazda natychmiast trafiła na stół operacyjny
Ewa Gawryluk to aktorka, która nie może narzekać na brak zawodowych propozycji. Nieustannie pojawia się na małym i dużym ekranie, gdzie zachwyca widzów. Sporą popularność zawdzięcz serialowi Na Wspólnej, gdzie od 2003 roku wciela się w postać Ewy. Chociaż na karierę zdecydowanie nie może narzekać, to ostatnio przeżyła bardzo trudne chwile w życiu prywatnym. Gwiazda rozstała się z mężem.
Aktorka w 1999 roku poślubiła aktora, Waldemara Błaszczyka. Rok później na świecie pojawiła się ich córka Maria. Zakochani przez wiele lat uchodzili za jedną z najbardziej przykładnych par w show-biznesie. Małżonkowie razem pracowali, spędzali wolny czas i pojawiali się na branżowych imprezach. Ogromnym zaskoczeniem było, gdy pod koniec zeszłego roku potwierdzili rozstanie i rozwód. Fani zdecydowanie nie spodziewali się takich wiadomości z ich strony. Wszystko obyło się jednak bez zbędnego medialnego szumu. Byli małżonkowie pozostali w dobrych relacjach.
Ewa Gawryluk trafiła do szpitala prosto z planu
Ewa od lat regularnie pojawia się na planie telenoweli i nawet ze względu na niedyspozycję nie zdarzyło jej się opuścić dni zdjęciowych. Również gdy czuła ból nie prosiła o dzień wolny. W rozmowie z Co za tydzień opowiedziała, jak kilka lat temu stawiła się na nagraniach i niesamowicie cierpiała. Pomimo tego zaczęła wypełniać swoje obowiązki. Niestety był to atak wyrostka robaczkowego, który skończył się wezwaniem pogotowia i operacją.
Jestem odporna na ból, ale wtedy było ciężko. Siedziałam obok Edyty Herbuś w charakteryzatorni, malowałyśmy się. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego jestem taka zielona na twarzy. Popatrzyłam na Edytę, ale ona wyglądała normalnie. Byłam blada, na silnych środkach przeciwbólowych. Ale wyszłam na plan. W trakcie sceny zaczęło mnie bardzo boleć, ale jestem z tych zdyscyplinowanych, więc grałam w tych warunkach. I pamiętam, że reżyser powiedział: "Dobra, ostatni dubel". Odpowiedziałam ostatkiem sił: "Nie dam rady", zgięło mnie w pół, przyjechało pogotowie i zabrali mnie na stół operacyjny - wpsominała aktorka.
Na szczęście wszystko zakończyło się dobrze. Po tym, jak doszła do siebie postanowiła obejrzeć odcinek, który nagrała w wielkim bólu. Gwiazda stwierdziła, że miała szkliste oczy i cierpienie wypisane na twarzy.
