Czesi kazali Ewie Farnej wyprzeć się Polski. Jej reakcja była bardzo stanowcza
Ewa Farna, na polskim rynku muzycznym, zalicza się do takiego grona artystek, które mają bardzo charakterystyczny i mocny wokal. Jej wizerunek w Polsce niewątpliwie różni się od tego, który zbudowała sobie w Czechach. Zaobserwować to mogliśmy na podstawie nagrań z czeskiej edycji Idola, w której Ewa zasiadała w jury. Farna po czeskiej stronie jawi się jako artystka odważna i kontrowersyjna, natomiast w Polsce jest tego zupełnym przeciwieństwem. Unika skandali, a jej wypowiedzi kreują ją na sympatyczną dziewczynę z sąsiedztwa z ogromnym dystansie do siebie, za co pokochali ją fani.
Wydawać by się mogło, że Farna była i jest łącznikiem pomiędzy tymi dwoma państwami. Jak się okazuje Czechom nie podobał się fakt, że pochodząca ze Śląska Cieszyńskiego piosenkarka, działa na dwóch różnych rynkach muzycznych. W rozmowie z Faktem artystka zdradziła, że próbowali naciskać na to, aby wybrała jeden - ich.
Dodała również, że próbowali ją przekonać do tego, aby nawet w wywiadach nie wspominała o Polsce:
Takiego stanu rzeczy chyba nikt się nie spodziewał. Tym bardziej cieszymy się, że Ewa Farna postanowiła nie zwracać uwagi na naciski ze strony czeskiej i dalej tworzy u Nas. Polacy ją kochają, a dowodem tego są nie tylko nagrody muzyczne, ale również ostatnio otrzymany tytuł Kobiety Roku Glamour.