Oto cała prawda o relacjach Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela? Ekspert spojrzał na zdjęcia z komunii i od razu wiedział. "Niby w zgodzie, ale..."
Choć od rozstania Marcina Hakiela i Katarzyny Cichopek minęło już sporo czasu, temat ten nadal jest w mediach dość gorący. Powodów takiego stanu rzeczy jest wiele. Jednym z nich jest na przykład Paulina Smaszcz, która przy każdej możliwej okazji wbija szpilę swojemu eks, Maciejowi Kurzajewskiemu. Wiele osób ciekawi też nowa miłość Marcina Hakiela, bo choć ten coraz więcej opowiada o niej publicznie, nadal nie zdecydował się w pełni pokazać ukochanej Dominiki. Sporą niewiadomą są też relacje, jakie łączą całą tę patchworkową rodzinę. Głos w tej sprawie postanowił jednak zabrać ekspert od mowy ciała.
Pierwsza Komunia Święta córki Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela
Redakcja Pudelka zgłosiła się do eksperta od mowy ciała, by ocenił gesty Cichopek oraz Hakiela, które widać było na zdjęciach z Pierwszej Komunii Świętej ich córki Helenki. Ta miała bowiem miejsce w miniony weekend. Jak można było się spodziewać, w kościele zjawiła się cała rodzina. Na miejscu byli również paparazzi. Gdy zdjęcia z uroczystości obiegły sieć, okazało się, że w tak ważnym dla Helenki dniu towarzyszyli jej rodzice oraz ich nowe, drugie połówki. To znaczy, że z Cichopek przyszedł Maciej Kurzajewski, a z Marcinem była tajemnicza Dominika.
Ekspert od mowy ciała ocenił relację Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Nie jest dobrze
Co ciekawe, zdaniem eksperta od mowy ciała, na wspomnianych zdjęciach widać, że między byłymi małżonkami nadal istnieje spory dystans...
Dwa światy razem. Byli partnerzy na wielu zdjęciach prezentują się obok siebie. Niby w zgodzie, ale ich ciała zdradzają nieeksponowane emocje. Mimo że stoją obok siebie, ich ciała są odchylone w przeciwnych kierunkach. To tzw. dystansowanie się, stosowane również przez ludzi nielubiących się, unikających konfliktu i konfrontacji - ocenił Maurycy Seweryn.
https://www.facebook.com/fakt24pl/posts/10160926239654375
Ekspert stwierdził również, że jego zdaniem Marcin był tego dnia lekko speszony. U Cichopek natomiast oczy wyrażały pewność siebie.
Potwierdza tę relację zdjęcie, na którym widać pewność siebie w spojrzeniu u Pani Katarzyny i uciekanie wzrokiem od byłej partnerki u Pana Marcina. Zachowania wzrokowe jest trudniej kontrolować niż postawę i gesty, którymi Pan Marcin silnie chciał podczas całej imprezy zademonstrować siłę, pewność siebie. Szeroko rozstawione nogi, ręce w pozycji typowej dla ochroniarzy miały pokazać, że czuje się komfortowo, ale drobne elementy mowy ciała, w tym wzrok, demonstrowały speszenie.
Trener mowy ciała zwrócił również uwagę na zdjęcie, na którym było widać, jak Hakiel i Cichopek pozują razem ze swoimi dziećmi do wspólnej fotografii. W tym przypadku zauważył on, że postawa, jaką przyjął tancerz, pokazała, że tego dnia najważniejsza jest dla niego Helenka.
Szczególnie wyraźnie widać to w postawie Pana Marcina. Dla niego to nie jest uroczystość Pani Katarzyny i jej córki (...), tylko jest to uroczystość jego córki. Świadczy o tym postawa, którą przyjął.
Jeśli chodzi o Cichopek, dodał, że przy wspólnej sesji wyglądała na zdystansowaną... Myślicie, że faktycznie coś może być na rzeczy?
