Edyta Herbuś pokazała rodzinny dom. Kaflowy piec skradł nasze serca. Jest też stylowa meblościanka
Edyta Herbuś zdobyła spore grono fanów swojej urody i talentu, występując w Tańcu z Gwiazdami. Zyskała taką sławę, że czasem była bardziej znana niż jej partner. Do dzisiaj z sukcesem prowadzi media społecznościowe, na których od czasu do czasu publikuje prawdziwe gratki dla swoich wielbicieli.
Prywatnie tancerka to osoba bardzo związana z rodziną i tradycjami. Jest wrażliwa i czuła, z wielką miłością odnosi się do swoich najbliższych. Na jej profilu bardzo często gości ukochana babcia Tola, która nauczyła ją wielu zasad. Przekazała jej życiową mądrość, z której Edyta korzysta na co dzień. Gwiazda bardzo często podkreśla to we wszelkich wywiadach. Na dowód swych słów, co rusz publikuje wspólne, rodzinne zdjęcia.
Dom rodzinny Edyty Herbuś. To tutaj się wychowała
W rozmowie z Faktem Edyta Herbuś opowiedziała, kim jest dla niej babcia. Okazuje się, że to szczególnie bliska jej sercu osoba. Tancerka nie może doczekać się kolejnych wspólnych spotkań i uwielbia moment, kiedy wspólnie siadają przy kaflowym piecu.
Babcia jest czystą radością i szczęściem, więc nie ma nic lepszego niż spotkanie z nią. Celebruję te wycieczki do jej domu, żeby się z babcią uściskać, usiąść przy ukochanym kaflowym piecu, napić się herbaty z cytryną ze szklanki w plastikowym koszyczku. Kiedy czuję zapach tego domu, słyszę strzelające drewno, to jest coś niezastąpionego. To moje wewnętrzne poczucie bezpieczeństwa.
Herbuś w takich momentach znów czuje się jak mała dziewczynka. To właśnie z babcią się wychowywała. Zapachy tamtych czasów czuje do dziś.
Czuję się wtedy, jakbym wróciła do przeszłości, jak mała dziewczynka, bo wychowywałam się z babcią. Ona często mi opowiada, że kiedy byłam mała, wiązała sobie chustę, wsadzała mnie do niej, dawała mi pajdę chleba do ręki, żebym nie zgłodniała i szłyśmy na pole. Później jako trochę starszy dzieciak, biegałam po sadach na wsi, budowałam domki, szałasy, chodziłam po lasach, które wtedy wydawały mi się tak olbrzymie, a teraz widzę, że takie wielkie nie były. Zapachy tamtego czasu, świeżo skoszonego siana, to jest coś, co się zakodowało we mnie, w moich genach. To jest we mnie cały czas i mam wrażenie, że jestem utkana z tego.
Na zdjęciach w sieci można ujrzeć dom aktorki, w którym spędziła dzieciństwo. Jak widać, wszystko zachowało się tam w takim stanie, jak kiedyś. Jest ciepły kaflowy piec, przy którym można ogrzać się, pijąc herbatę. Jest też fotel z narzutą we wzory. Po ilości dodanych zdjęć w kuchni można wywnioskować, że kiedyś było to jedno z najbardziej ulubionych miejsc gwiazdy.
Zapewne to tu spędzała z ukochaną babcią najwięcej czasu, podczas wspólnego przygotowywania posiłków oraz w czasie rozmów przy stole.
Zaraz obok babci, ważne miejsce w jej sercu zajmuje również dziadek. Jego także znajdziemy na profilu aktorki.
Uśmiechnięty, serdeczny, z sercem na dłoni. Wyraża się poprzez swoją pracę w gospodarstwie. Każdego dnia, razem z rytmami natury - pisała w poście Edyta.
Jesteście ciekawi pozostałych zdjęć z wnętrza domu babci Edyty Herbuś? Zajrzyjcie do galerii.
