Wypad do kina, drinki i smakołyki, a wszystko pod okiem paparazzi. Tak Edyta Górniak z synem relaksują się przed sylwestrem w Zakopanem
Edyta Górniak to jedna z najbardziej popularnych i uznanych polskich wokalistek. Pomimo kolejnych dekad na scenie nadal ma wiernych fanów, którzy z niecierpliwością czekają na jej kolejne koncerty. Nic więc dziwnego, że nie zabraknie jej na scenie w Zakopanem, gdzie weźmie udział w Sylwestrze Marzeń z Dwójką. Będzie jedną z największych gwiazd tego wieczoru, a pierwszy raz na scenie będzie jej towarzyszył ukochany syn - Allan.
Artystka przez wiele lat łączyła pracę w show-biznesie z samotnym wychowaniem dziecka. Ojcem nastolatka jest były mąż gwiazdy, Dariusz Krupa. Para rozstała się w atmosferze skandalu, a chłopiec został pod opieką artystki. Od wielu lat nie utrzymuje też kontaktów ze swoim tatą i nie ukrywa, że nie tęskni za tą relacją.
Z ojcem nie mam żadnego kontaktu. Tak naprawdę nic w moim życiu nie wypływa z mojej relacji z ojcem. To już było, nic więcej nie będzie. Nie mam z nim kontaktu i nie będę miał – zdradził w „Co za tydzień”.
Allan jest bardzo związany ze swoją mamą, więc nic dziwnego, że postanowił również iść w jej zawodowe ślady. Wychował się przy dźwiękach muzyki, która towarzyszy mu od pierwszych chwil. W tym roku skończył 18 lat i nagrał pierwsze piosenki. Z okazji wyjątkowych urodzin Edyta podarowała mu możliwość nagrania własnego teledysku.
Planuję coś wyjątkowego, po kryjomu. Żeby jakakolwiek była możliwa niespodzianka to tylko po kryjomu. Ta 18-nastka jest bardzo wymagająca dla rodziców. Jak to zrobić, bo co kupić? Samochód? On ma różne marzenia, chciałby wrócić na jakiś czas do Stanów. Tęskni za tymi Stanami. Wszelki sprzęt do studia. To taka skarbonka bez dna. Nowe monitory, programy. Jak ktoś ma pasję do muzyki i kręcenia gałeczkami, to jest to inna specyfika. Kabelki, guziczki i kręcić ten sound. Ja jestem po tej drugiej stronie i zawsze podziwiałam producentów, kompozytorów. Zresztą Allan świetnie komponuje i produkuje - opowiadła Edyta dla Jastrząb Post.
Edyta Górniak i Allan razem w kinie
Edyta i Allan wystąpią po raz pierwszy razem podczas sylwestrowej nocy. O tym, kto wpadł na taki odważny pomysł diwa opowiedziała w rozmowie z reporterką Jastrząb Post. Okazuje się, że syn gwiazdy zgodził się bez wahania.
Pamiętam, jak do niego zadzwoniłam i powiedziałam, że jest taka sprawa, że reżyser zapytał, czy nie byłoby fajnie, jakbyśmy razem wyszli na scenę. Allan zapytał kiedy. Powiedziałam, że w sylwestra. Odpowiedział, że spoko. Chciał być w Krakowie ze znajomymi, ale będzie po prostu w Zakopanem.
Zanim wokalistka i jej syn pojawią się na scenie w Zakopanem korzystają z każdej wolnej chwili. Jak ujawnił Super Express swój występ przygotowują we dwoje i wkładają w to ogrom pracy.
Wszystko, co usłyszy publiczność, przygotowują sami. Dlatego Górniak wynajęła studia nagraniowe w Warszawie i Zakopanem - informuje tabloid.
Allan i Edyta są jeszcze w Warszawie i aby złapać chwilę oddechu, postanowili wybrać się do kina na nowego Avatara. Podczas wspólnego wypadu przyłapali ich paparazzi. Syn gwiazdy w czasie seansu zajadał popcorn i popijał drinka, a jego mama raczyła się lodami i... szampanem.
Przed seansem udali się do baru. Młody Krupa wziął dla siebie porcję popcornu i drinka, a jego mama zaszalała - choć od niskich temperatur niektórzy zgrzytają zębami i marzą tylko o gorącej herbacie - ona zamówiła sobie loda, a do tego małą buteleczkę szampana - informuje Super Express.
Jak informuje tabloid Allan do kina wybrał się w modnej kurtce Versace wartej 3 tysiące złotych. Zdaje się, że to ostatni wolny wieczór mamy i syna przed wielkim występem. Teraz pozostało im niewiele czasu do tego, by perfekcyjnie przygotować się do wejścia na scenę.
Jedno ze zdjęć Edyty z tego wypadu trafiło na okładkę Super Expressu, zobaczycie ją poniżej i w naszej galerii.
https://www.facebook.com/wwwsepl/posts/pfbid0TgFgaqNCdHWqpTqbCDdYfzFQy9qJjjJSE7ynmfdyRdmrywQq3mXKbSYYSuPeKVsJl
