Edyta Góniak mówi o iluminatach i ryzykowaniu utraty życia: „Ja jestem nieuległa, niesprzedajna”

Edyta Górniak nie od dziś jest znana z głoszenia kontrowersyjnych tez. Podczas XIX Zlotu Wolnych Ludzi – Harmonia Kosmosu 2022 przekonywała słuchaczy, że pośród nas – ludzi, żyją istoty, takie jak reptilianie, hybrydy i bioroboty (więcej przeczytacie o tym tutaj).

Naprawdę, ja pracuje w show-biznesie. Wiecie, ile tam jest reptyli? Słowo daję. Nie każdy, kto wygląda jak człowiek, ma duszę. Ma tylko kombinezon biologiczny i te same potrzeby fizyczne, biologiczne, ale nie ma połączenia z pierwotną świadomością, ze źródłem i zapomniał lub nigdy nie poczuł tej świętej energii wszelkiego stworzenia – mogliśmy usłyszeć.

Przez swoje poglądy piosenkarka ma być obserwowana przez przedstawicieli sekt. Już w zeszłym roku mówiła o próbie zwerbowania jej do jednej z takich organizacji.

Edyta Górniak o iluminatach i ryzykowaniu utraty życia

W nowym wywiadzie dla portalu Pomponik.pl Edyta wróciła do tematu nowych ruchów religijnych. Zasugerowała, że dzięki silnej konstrukcji psychicznej jest odporna na ich propozycje.

Było parę propozycji. Ale chciałam zauważyć, że najłatwiej jest zwerbować osoby nie te wpływowe, ale takie samotne, nieszczęśliwe, które nie mają kontaktu z rodzicami. Bo najłatwiej się zbliżyć do takiej osoby – wytłumaczyła w toku rozmowy. Ja jestem nieuległa, niesprzedajna.

Co więcej, Górniak uważa, że w Polsce działa Zakon Iluminatów, świetnie znany fanom teorii spiskowych.

Illuminati działa w Polsce, ale nie będę o tym mówić – powiedziała tajemniczo.

W dalszej części wywiadu diwa zdobyła się na mrożące krew w żyłach wyznanie dot. sekt:

Gdybym została zastraszona, to zaryzykowałabym nawet utratę życia, by powiedzieć o tym publicznie – podsumowała ich temat.

Jakiś czas temu swoimi refleksjami nt. iluminatów podzieliła się też Natalia Siwiec (więcej na Pudelku).