Edyta Górniak cudem uniknęła dyskwalifikacji? Chciano usunąć ją z Eurowizji
Edyta Górniak to jedna z najpopularniejszych i najbardziej cenionych polskich wokalistek. Choć obecnie rzadko nagrywa nowe utwory, ma na swoim koncie wiele hitów i międzynarodowych sukcesów. Jednym z nich bez wątpienia jest 2. miejsce na Konkursie Piosenki Eurowizji 1994. 22-letnia Polka zachwyciła cały świat, ale niewiele brakowało, a wcale nie pojawiłaby się na scenie.
Edyta Górniak miała zostać zdyskwalifikowana? Mogła nie pojawić się na Eurowizji
Edyta Górniak podczas próby przed finałem Eurowizji 1994 miała złamać regulamin, śpiewając w języku angielskim jedynie fragment utworu "To nie ja". Obowiązkowe było wtedy wykonywanie piosenek w całości i wyłącznie po angielsku. Sześć państw wnioskowało o usunięcie polskiej gwiazdy z konkursu. Pojawienie się na scenie artystka ma zawdzięczać wstawiennictwu Ernesta Brylla, ówczesnego ambasadora Polski w Irlandii.
Edyta Górniak wspomina udział w Eurowizji. Była pewna, że przegra?
Sama Górniak w programie "Eurovision Legends" opowiadała, że była pewna przegranej. Ogromny stres i problemy z krtanią sprawiły, że wokalistka nie wierzyła w sukces.
W czasie próby czułam, że tracę głos (...) Nastawiałam się bardziej na porażkę niż wygranie czegokolwiek. To był tak ogromny stres i odpowiedzialność. Po próbie generalnej znalazłam na swojej głowie pierwszy siwy włos — wspominała.
Na szczęście wszystko ułożyło się po myśli Edyty, a dzięki świetnemu występowi mogła cieszyć się z historycznego sukcesu.
