To dlatego Edward Miszczak miał odejść z TVN… Wypłynęły zdumiewające informacje o nowej pracy dyrektora
Edward Miszczak od samego początku istnienia TVN współpracował ze stacją. Rolę dyrektora programowego objął rok po tym, jak znalazła się ona na antenie. To właśnie on wprowadził na antenę największe hity rozrywkowe, które przyciągały przed telewizory prawdziwe tłumy widzów. Wśród nich między innymi: Big Brother, czy Milionerzy. Wczorajsze popołudnie zdecydowanie upłynęło pod znakiem smutnej wiadomości. Edward Miszczak zdecydował się pożegnać ze stacją, w której pracował od 25 lat.
Najpierw do mediów przedostał się mail, którego wysłała do pracowników Prezes Warner Bros. Discovery w Polsce Katarzyna Kieli. Po kilku godzinach sam zainteresowany zabrał głos w sprawie. W rozmowie z serwisem Wirtualne media, opowiedział o rozstaniu z TVN-em.
TVN było największą przygodą mojego zawodowego życia. Robiliśmy tu razem rzeczy, które wielu wydawały się niemożliwe, a nam wychodziły. TVN wyznaczał i wyznacza trendy. Zostawiam tu fantastyczny zespół, który towarzyszył mi w tej drodze.
Edward Miszczak przechodzi do Polsatu?
Przywołana wcześniej Katarzyna Kieli w mailu do pracowników wspomniała, o tym czym będzie się zajmował odchodzący dyrektor programowy stacji. W okresie przejściowym ma zarządzać działem programmingu.
Edward w okresie przejściowym będzie pełnił funkcję dyrektora pionu Programmingu i będziemy mieli jeszcze czas, by się z nim pożegnać, ale już teraz życzę mu wszystkiego dobrego i powodzenia w przyszłości – skwitowała Kieli.
Po ujawnieniu informacji o tym, że Miszczak żegna się z pracodawcą, natychmiast zaczęły pojawiać się domysły na temat tego, dlaczego podjął taką decyzję. W jego emeryturę nie mogła uwierzyć między innymi Agnieszka Woźniak-Starak, która w komentarzach na Instagramie rozmyślała, czy nie chce on zmienić pracy.
Podobno w kuluarach ten temat pojawiał się już od jakiegoś czasu. Ten trop postanowili zbadać dziennikarze Plotka. Jak udało im się ustalić, dyrektor programowy TVN od 2023 roku ma zastąpić na tym samym stanowisku Ninę Terentiew w Polsacie. Jego konkurentka od dawna już myślała o zasłużonej emeryturze, jednak przeciągała to w czasie.
Edward Miszczak od stycznia miałby oficjalnie pracować dla konkurencji:
Nina Terentiew myślała już o odejściu w grudniu tamtego roku, co akurat pokrywałoby się z 30-leciem jej pracy w mediach na stanowiskach dyrektorskich. Dokładnie w 1991 roku po raz pierwszy została dyrektorem do spraw artystycznych w TVP. Stwierdziła jednak, że chce pracować dalej – twierdzi źródło Pudelka.
Jeżeli informacje te okażą się prawdziwe, to trzeba przyznać, że to dosyć zaskakujące posunięcie. W końcu te dwie stacje od lat najbardziej konkurowały o uwagę widzów.
