Dorota Wellman świętuje 62. urodziny w "DDTVN". Nie zabrakło pięknej niespodzianki przed kamerami. Koledzy nieźle ją zaskoczyli
Dorota Wellman to zdecydowanie ulubienica widzów telewizji śniadaniowej. Dziennikarka karierę zaczynała w Telewizji Polskiej. Tam razem z Marcinem Prokopem dołączyli do Pytania na śniadanie. Szybko okazało się, że to ulubiony duet, który pojawia się przed kamerami. Przyciągali przed ekrany sporą publikę, a wszystko to zauważyła konkurencja i nie miała zamiaru odpuścić okazji. Gospodarzom zaproponowano przejście do konkurencji. Ofertę od TVN przyjęli i tak od kilkunastu lat witają widzów Dzień Dobry TVN.
Dorota na brak pracy nie może narzekać. Prowadzi nie tylko jeden z najchętniej oglądanych programów w kraju, ale też od kilku dni jest gospodynią nowego teleturnieju Kto to wie? Chociaż na brak zainteresowania fanów nie może narzekać, to jak na razie nie zdecydowała się zaistnieć w social mediach.
Media społecznościowe nie są mi do niczego potrzebne. Często pojawiam się w telewizji i nie chciałabym pojawiać się gdzieś jeszcze. Uważam, że bardzo szybko znudziłabym się ludziom. Nadmiar Wellman będzie do wyrzygania. Nie chciałabym dzielić się życiem prywatnym z obcymi – powiedziała Pudelkowi, którego właścicielem jest wp.pl.
Dorota Wellman świętuje urodziny w DDTVN
W czwartek o poranku Dorota Wellman i Marcin Prokop przywitali się z widzami stacji. Gospodarze śniadaniówki byli w znakomitych humorach, ale nie można się dziwić, bo zwłaszcza dla prowadzącej to szczególny dzień. Dziennikarka świętuje dzisiaj 62. urodziny. Z tej okazji mogła liczyć na piękną niespodziankę od współpracowników. Mateusz Hładki wparował do studia z bukietem pięknych róż, a cała ekipa odśpiewała gromkie Sto lat.
Dla Doroty była to wielka niespodzianka, a koledzy i koleżanki z pracy nie dali po sobie poznać, że szykują dla niej coś wyjątkowego. Po wręczeniu kwiatów Wellman razem z Marcinem Prokopem i Matuszem Hładkim zapozowała do pamiątkowej fotografii.
Pod postami, które znalazły się w sieci, nie zabrakło oczywiście ogromu życzeń, do których i my się przyłączamy.
Dorota Wellman walczy z nieuleczalną chorobą
Dorota Wellman w rozmowie z Filipem Borowiakiem z WP ujawniła, że cierpi na potworne migreny, które utrudniają jej codzienne funkcjonowanie. Zdradziła też, że na tę chorobę skarży się ponad 2 mln Polaków:
Nikomu nie życzę takiej choroby przewlekłej. […] Odcina z życia, tracę wzrok, nie mogę mówić, bo ma ściskoszczęk. Mam tak potworny ból, że trafiam do szpitala. Muszę być poddana różnym zabiegom, które pozwalają mi się z tego bólu wyzwolić. Poważna choroba, na którą w moim przypadku właściwie nie ma żadnego lekarstwa. Ona czasami może mnie „wyciąć” na dłużej. Jeśli te bóle są na tyle uporczywe, że trwają, ja po prostu nie mogę przyjść do światła i nie mogę być w dobrej formie – powiedziała.
Jedynym pozytywnym aspektem w jej schorzeniu jet to, że na szczęście występują one coraz rzadziej.
Im jestem starsza i jestem po menopauzie, to mniej tego jest. Kiedyś miałam bardzo często te ataki. Zaczęły mi się jakoś w 13. roku życia, odziedziczyłam migrenę po moim ojcu. […] W latach młodości miałam [ataki, red.] bardzo często, później też. Menopauza zwalnia te procesy, ale od czasu do czasu jak walnie, to naprawdę chce się wyskoczyć przez okno – zdradziła.
