Dorota Wellman tłumaczy się z oglądania TVP: „Nie ma oglądania tylko „TVNku”, bo ktoś w „TVNku” pracuje”
Dorota Wellman to znana dziennikarka. Ukończyła studia na Wydziale Filologii Polskiej i Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego. Pracę zaczynała w radia. Słuchacze mogli słyszeć jej głos na antenach m.in. Radia Eska, Radia Zet, czy TOK FM. Następnie pojawiła się w Telewizji Polskiej. W 2007 roku przeszła do stacji TVN.
W prywatnej telewizji współprowadzi Dzień dobry TVN. Od kilkunastu lat pojawia się w tym formacie wraz z Marcinem Prokopem. Para prezenterów rozkochała w sobie miliony Polaków. Nic dziwnego. Obydwoje charakteryzują się wielką charyzmą, poczuciem humoru, a przy tym są bardzo empatyczni i potrafią prowadzić wywiady.
Wellman jest profesjonalistką w każdym calu. Kiedyś potrafiła pracować, wiedząc, że jej ukochana mama wkrótce odejdzie z tego świata. Jak gdyby tego było mało, skutecznie udawała przed kamerami, że nic się nie dzieje. Gwiazda opowiedziała o tym w nowym wywiadzie dla tabloidu Super Express. Jak wyznała swojej koleżance po fachu:
G**no to widza obchodzi, co nas boli. Mamy się uśmiechać, iść do przodu, przyjść z dobrym nastawieniem. Widzów nie interesuje, co boli dziennikarza. (...) Na przykład 8 miesięcy umierała moja mama, a ja pracowałam. Myślę, że nie ma co pokazywać wszystkim, w jak jestem tragicznej sytuacji, jak tragicznie cierpię z tego powodu, że moja mama odchodzi. To widzów nie interesuje. My mamy być w dobrej kondycji.
Profesjonalizm Doroty skłonił ją też do tego, by bacznie śledzić konkurencyjne, a nawet obce światopoglądowo kanały telewizyjne.
Dorota Wellman ogląda TVP i TV Trwam. Dlaczego?
W rozmowie ze wspomnianym już SE zachwalała wolność wyboru dostępu do mediów:
Możliwość wyboru to jest najcudowniejsza rzecz. Człowiek inteligentny ogląda różne rzeczy, patrzy, co myślą inni, i wyciąga własne wnioski, własne opinie, ale musi mieć z czego wybierać. Jeśli będzie jedyna słuszna linia, jeden portal, jedna gazeta, jedna telewizja, to znajdziemy się w sytuacji narzucenia nam czegoś, a ja, gdy ktoś mi coś narzuca, szczerze tego nienawidzę. (...) Im więcej różnych rzeczy do wyboru, tym lepiej dla każdego z nas.
Odpowiedziała też prowadzącej wywiad dziennikarce na to, czy sama ogląda stacje, których linia ideologiczna nie zgadza się z jej własnymi poglądami:
Oczywiście, że tak. W ogólnie dziennikarz powinien to robić, oglądać telewizje bardzo różne, polskie i zagraniczne. TVP, Republika, Telewizja Trwam - wszystkie. Musi je oglądać i zaglądać, co tam jest. Po to, żeby wiedzieć - po pierwsze. Po drugie, może mieć własne poglądy i ma do tego prawo, ale jednocześnie wie, co myślą inni. Musimy jako dziennikarze cały czas być na bieżąco, a żeby być na bieżąco, to musimy patrzeć, co mówią i pokazują inni (...) Oczywiście, że mnie to wkurza, ale to nie znaczy, że mam nie oglądać. Muszę wiedzieć. Podstawą jest wiedza i wtedy mogę sobie własną opinię na ten temat wyrobić, ale jeśli ktoś by mi tę możliwość wyboru zabrał, to byłabym jeszcze bardziej wkurzona.
I podsumowała ten wątek:
Nie ma oglądania tylko „TVNku”, bo ktoś w „TVNku” pracuje. Nie ma tak.
Też oglądacie stację Jacka Kurskiego?
