Najnowsze wiadomości na temat zdrowia córki Doroty Gardias. Hania nadal nie wyszła ze szpitala
O tym, że Dorota Gardias ma koronawirusa media piszą już kilka dni. Wiadomo, że już powoli wychodzi z choroby, ale początkowo nie było najlepiej. Do tego stopnia, że pogodynka wylądowała w szpitalu przez problemy z oddychaniem. Gwiazda zakaziła się Hani. W szkole dziewczynki jest ognisko choroby.
W szkole Hani panuje koronawirus. Dziewczynka zaraziła Covidem swoją mamę – mówiła przyjaciółka Gardias w rozmowie z tabloidem.
Głos w sprawie choroby Gardias zabrała także stacja TVN, a potem także jej koledzy z pracy, ona sama milczała. W ubiegły piątek postanowiła wydać oświadczenie. Dodała wpis na Instagramie, w którym podziękowała za wszystkie słowa wsparcia i zdradziła, jak się czuje:
W świetle ostatnich doniesień chciałam Wam przekazać kilka informacji. Na początku bardzo wszystkim dziękuje za wszelkie gesty wsparcia i dobrą energię, którą przesyłacie nieustannie. To dla mnie bardzo dużo znaczy i jestem Wam bardzo, bardzo wdzięczna. Niestety od blisko 2 tygodni zmagam się z zakażeniem wirusem COVID, a stan mojego zdrowia wymagał hospitalizacji z powodu zmian w płucach, typowych dla COVID ... cały czas przebywam w szpitalu, ale mojemu życiu nic nie zagraża... jestem pod najlepsza opieką wspaniałych lekarzy i pielęgniarek. Leczenie przynosi efekty i z dnia na dzień jest lepiej - napisała.
Obecnie wiadomo, że gwiazda powoli wychodzi z choroby. Niestety nie wiadomo jeszcze, kiedy będzie mogła wyjść ze szpitala. Co z Hanią?
Dorota Gardias zdradza, jaki jest stan zdrowia Hani
W niedzielę, na Instastory Doroty pojawiła się możliwość zadawania jej pytań, z czego skwapliwie skorzystali jej fani. Gardias udzielała odpowiedzi na wszelkie nurtujące jej wielbicieli pytania.
Zdradziła, że pierwsze objawy, które odczuwała to drapanie w gardle i suchy kaszel. Następnie pojawiła się wysoka temperatura i ból mięśni, oczu i głowy. Taki stan trwał 4 dni, po czym gwiazda straciła smak, węch i zaczął się ból w płucach, duszności i kłopot z oddychaniem. To między innymi dlatego trafiła do szpitala, gdyż te objawy zaczęły się nasilać.
Wyznała także w relacji, w jakim stanie jest jej córeczka, która do tej pory przebywała w szpitalu razem z nią, póki co nie opuściła placówki, ale wszystko jest na dobrej drodze.
Haneczka przeszła to bardzo łagodnie, trzy doby z podwyższoną temperaturą i to wszystko (...) Mam też wspaniałe wieści, dwa testy na obecność wirusa są ujemne - córeczka może już wyjść ze szpitala - jest zdrowa - napisała Gardias.
Dorocie życzymy, aby jak najszybciej mogła dołączyć do córki.
