NewsyDonald Tusk publicznie tłumaczy się ze zbyt szybkiej jazdy. "Miałem czas, by przemyśleć to wszystko, co się stało"

Donald Tusk publicznie tłumaczy się ze zbyt szybkiej jazdy. "Miałem czas, by przemyśleć to wszystko, co się stało"

Donald Tusk
Donald Tusk
24.11.2021 13:00, aktualizacja: 24.11.2021 16:58

Donald Tusk (ur. 1957) działalność polityczną zaczynał w czasach Polski Ludowej, kiedy to zasilił szeregi antykomunistycznej opozycji. Po 1990 roku działał w Kongresie Liberalno-Demokratycznym. Przez pewien czas reprezentował to ugrupowanie w niższej izbie parlamentu. Następnie aktywnie uczestniczył w działalności Unii Wolności. W 2001 roku założył Platformę Obywatelską. W 2007 roku kierowana przez niego partia wygrała wybory parlamentarne i sformowała rząd koalicyjny z PSL. Tusk zrezygnował z funkcji premiera w 2014 roku.

Były premier został wtedy przewodniczącym Rady Europejskiej. Urząd sprawował do 2019 roku. Następnie został szefem Europejskiej Partii Ludowej. Już w tym roku zdecydował się na powrót do Polski na stałe i odzyskanie kontroli nad PO. Obecnie uchodzi za najważniejszego polityka opozycji przeciwko rządom Zjednoczonej Prawicy. Jego pozycja jednak mocno osłabła...

Donald Tusk komentuje zbyt szybką jazdę na konferencji prasowej

Wszystko za sprawą zatrzymania go przez policję za niebezpieczną jazdę. Polityk miał przekroczyć prędkość na terenie zabudowanym o ponad 50 km/h. W efekcie zatrzymano mu prawo jazdy.

Sam Tusk niespecjalnie ukrywał tę informację. Napisał o tym incydencie na Twitterze:

Jest przekroczenie przepisu drogowego, jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji.

Dodanie wpisu nie zakończyło tematu. W mediach i internecie jest on bardzo krytykowany za swoje zachowanie. Zwłaszcza uaktywniła się niechętna mu prawica. Dlatego też postanowił on zorganizować konferencję prasową, na której wypowie się szerzej na temat incydentu. Czy Donald Tusk przeprosił za niebezpieczną jazdę? Można tak to odebrać:

Nie będę szukał żadnego usprawiedliwienia. To, co mi się zdarzyło, nie miało prawa się zdarzyć. Jest mi przykro z tego powodu. Powiedziałem tego samego dnia, że spotkała mnie za to adekwatna kara. Przyjąłem ją bezdyskusyjnie, bo nie mam o czym dyskutować. Dla tego, co się stało, nie ma co szukać żadnego usprawiedliwienia - powiedział.

W dalszej części wystąpienia powiedział, że przesiadł się już na komunikację publiczną. Korzysta m.in. z pociągów.

Sopotu do Warszawy w poniedziałek przyjechałem pociągiem ekspresowym pendolino. Miałem czas, by przemyśleć to wszystko, co się stało – uzupełnił.

Czy tłumaczenia Tuska przekonują was? W sieci nie brakuje głosów mówiących o tym, że polityk powinien zrezygnować z przewodzenia opozycji.

Donald Tusk o pandemii koronawirusa. Do czego wzywa?

Donald Tusk nie żyje tylko kwestią zatrzymania mu prawy jazdy. Dziś ostro krytykował rząd za prowadzenie niekonsekwentnej polityki antypandemicznej.

Chciałbym widzieć dzisiaj premiera Morawieckiego w Warszawie i informację, że zdecydował się w końcu podjąć jakiekolwiek decyzje w sprawie pandemii. To ostatni moment, by premier powiedział, co zrobi, by uniknąć kolejnych tragicznych danych każdego dnia. Od jego decyzji zależy życie dziesiątek ludzi - przyznał.

Podkreślił, że PO byłaby skłonna poprzeć wprowadzenie przez PiS ewentualnych obostrzeń sanitarnych.

  • Donald Tusk z wnuczką
  • Donald Tusk z córką
  • Donald Tusk i Joe Biden
  • Donald Tusk w komunikacji miejskiej
  • Donald Tusk
  • 28.06.2020 Sopot Wybory prezydenckie 2020 Glosowanie Donalda Tuska  Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER
N/z: Donald Tusk, Malgorzata Tusk
  • Donald Tusk z najmłodszą wnuczką
[1/7] Donald Tusk z wnuczką
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także