Czarna seria u Dominiki Tajner. Rozwód, choroba syna i śmierć najbliższej osoby. O tym ostatnim opowiedziała dopiero teraz
Dominika Tajner i Michał Wiśniewski przez jakiś czas uchodzili za małżeństwo niemal idealne. Nic więc dziwnego, że kiedy do mediów na początku tego roku dotarły informacje o tym, że zakochani postanowili się rozstać, wiele osób przecierało oczy ze zdziwienia.
Chociaż muzyk o całej sytuacji milczy, bardziej rozmowna jest jego żona. To ona jako pierwsza potwierdziła nadchodzący rozwód. Uczestniczka Tańca z gwiazdami z czasem zaczęła się otwierać i opowiadać, jak cała sytuacja wyglądała z jej perspektywy. Czy Dominika żałuje, że informację o rozwodzie przekazała światu?
Z jednej strony żałowałam, że napisałam o rozstaniu, ale z drugiej chciałam, by to się wydało. Nie miałam już siły udawać. Wbrew pozorom to mi pomogło, bo nie lubię się uśmiechać i grać, gdy nie jest dobrze, wiec nie żałuję - przyznała w rozmowie z Faktem.
Tajner zdradziła także, że rozstanie z Michałem nie było jedynym przykrym wydarzeniem, z którym w tamtym czasie musiała się zmierzyć. Kiedy Dominika tańczyła w pierwszym odcinku Tańca z gwiazdami, zmarła jej babcia. Potem przyszła choroba jej syna i pozew rozwodowy:
To była prawdziwa czarna seria. W pewnym momencie usiadłam bezradna i pomyślałam, że zamierzam wierzyć w klątwy, że ktoś musiał ją na mnie rzucić. Ale jeśli mam być szczera, najbardziej mnie zmieniła i pewnie wzmocniła choroba syna. Wtedy zmienia się perspektywa, pozostałe rzeczy są mniej ważne - dodała Tajner.
Dominika Tajner o nowej partnerce Wiśniewskiego
Okazuje się, że Wiśniewski i Tajner długo przechodzili kryzys. Chociaż Dominika chciała ratować związek, Michał wolał go zakończyć. Co więc się stało?
Umówiliśmy się, że nie będziemy zdradzać szczegółów. Nie było jednak zdrady, jakiś traumatycznych przeżyć. Myślę, że zaczęliśmy się oddalać, gdy rozeszliśmy się zawodowo. Michał potrzebuje kobiety, która będzie w niego wpatrzona, co nie oznacza, że ja nie byłam. Dopóki wypełniał całe moje życie, było ok. Ok dla niego. Gdy zaczęłam robić swoje rzeczy, coś zaczęło się rozłazić
Michał Wiśniewski podobno ma nową partnerkę. Dominika potwierdziła tę informację, przyznając że gdy ona się pojawiła, Tajner zamknęła rozdział związku z charyzmatycznym piosenkarzem:
Gdy ona się pojawiła, dla mnie to był już rozdział zamknięty. (...) Potrafię walczyć do ostatniej kropli krwi, ale jak jest o co walczyć, gdy nie - zamykam sprawę. Nie mam żalu do Michała, nie czuję złości. Jestem tu i teraz i patrzę już tylko do przodu.
Chociaż związek Michała i Dominiki się rozpadł, małżonkowie nie żywią do siebie urazy. Świadczyć może o tym ich zachowanie na jednej z imprez, w czasie której pojawili się na jednej scenie.
