Kochanek księżnej Diany handlował narkotykami?

Od tragicznej śmierci księżnej Diany i jej kochanka, Dodiego Al-Fayeda minęło już 20 lat. Na światło dzienne wciąż wychodzą jednak nowe fakty związane ze sprawą i z życiorysem obojga zmarłych. Daily Mail przytoczyło ostatnio kilka cytatów z książki pisarza Marka Fleishmana, w którym pojawia się postać Dodiego. Autor twierdzi, że ukochany księżnej Diany w latach 80. częstował kokainą gwiazdy w słynnym Studio 54.

Księżna Diana wyśmiana

Elwira Szczepańska

29 lipca 2017, 10:48

Dodi Al-Fayed był rozchwytywanym producentem filmowym. Jak twierdzi pisarz, w latach 80. był również stałym bywalcem legendarnego Studio 54, w którym bywały takie sławy jak Roman Polański, Johnny Depp czy Joe Cocker. Fleishman, który był właścicielem klubu w latach 1981-1987, odsłania w swojej książce mroczne sekrety Studio, skupiając się również na samym Dodim. Według niego, filmowiec nieustannie dostarczał gwiazdom kokainę, której nigdy mu nie brakowało:

Dodi kochał dobrą jakość koksu i gorące kobiety. Zawsze miał tego mnóstwo przy sobie. Syn egipskiego miliardera Mohameda Al-Fayeda, który był wtedy właścicielem Harrods w Londynie, zawsze miał najbardziej niesamowity koks – wspomina Fleischman w książce Inside Studio 54

Autor utrzymuje też, że Al-Fayed był stałym bywalcem gejowskich klubów i nie stronił od towarzystwa mężczyzn.

Jak myślicie, co powie na te rewelacje rodzina królewska?

Diana i Dodi Al-Fayed na wakacjach we Francji