Książę Filip z dnia na dzień zniknął z życia rodziny królewskiej. Co mu dolega? Na ostatnich zdjęciach nie wygląda najlepiej
Książę Filip nie uczestniczy w oficjalnych wystąpieniach całej rodziny królewskiej. Mąż królowej Elżbiety II zniknął z radarów mediów kilka tygodni temu. Plotkuje się, że jego kondycja nie jest najlepsza, a brytyjskie tabloidy sugerują nawet, że "Filip jest umierający".
Rodzina królewska tradycyjnie spędza święta Bożego Narodzenia i nowy rok w Sandringham House. Dom królowej w Norfolk jest sercem całej monarchii od ponad 30 lat – i to właśnie tam po raz ostatni widziano księcia Filipa. Tak jak inni członkowie rodziny, w tym Meghan Markle, książę Harry, książę William i księżna Kate, królewski małżonek wyjechał do posiadłości na święta. Nie widziano go jednak podczas mszy pierwszego dnia świąt, nie widziano też, by powracał do Londynu. Co więcej, nie był także obecny w pociągu, którym królowa Elżbieta II podróżuje ze stolicy Anglii do swojej zimowej posiadłości przed świętami. Co się z nim dzieje?
Brytyjska prasa jest głęboko zaniepokojona. Daily Mail donosi, że książę podróżował do Sandringham samochodem 22 grudnia, dwa dni po tym, jak królowa opuściła Pałac Buckingham. Jego ostatnim publicznym wystąpieniem był doroczny świąteczny lunch w pałacu, ale od tamtej pory "słuch po nim zaginął". I choć zwykle informacje o stanie zdrowia członków rodziny królewskiej w ten czy inny sposób trafiają do mediów, tym razem cisza jest przerażająca dla poddanych królowej i jej ukochanego. Pojawiły się nawet spekulacje, że "książę Filip umiera", a "stan jego zdrowia jest bardzo zły" na co wskazywać mają jego ostatnie zdjęcia zrobione w połowie grudnia.
Podejrzewa się, że książę Filip wciąż może przebywać w Sandringham – zdarzało się już, że wraz z królową odpoczywali od zgiełku miasta w posiadłości w Norfolk aż do 6 lutego. To specjalna data, ponieważ tego dnia zmarł ojciec Elżbiety II, król Jerzy. Mówi się również, że królowa celowo trzyma swojego partnera na dystans. Dlaczego?
Myślicie, że faktycznie są powody do niepokoju?