Kariera czy rodzina? Gwiazda "Przyjaciół" stanęła przed trudnym wyborem. Decyzja zaskakuje
David Schwimmer w serialu Przyjaciele stworzył niezapomnianą postać Rossa Gellera, zabawnego nudziarza, który stracił głowę dla Rachel. Życie ma się jednak nijak do serialu. Miesiąc temu pisaliśmy, że David i jego żona Zoe zdecydowali się na przerwę w związku - dali sobie chwilę na zastanowienie się nad przyszłością ich relacji. Okazuje się, ze decyzja została już podjęta.
David jest teraz na "fali wznoszącej". Jego rola Roberta Kardashiana w serialu The People v. O.J. Simpson została przyjęta bardzo entuzjastycznie, zarówno przez fanów, jak i przez krytyków. Schwimmer, którego kariera przed serialem nie była specjalnie rozhulana, teraz znowu budzi duże zainteresowanie i dostaje propozycje kolejnych ról.
Problemem jest jednak to, że David z żoną mieszkają w Nowym Jorku, co w momencie ponownego rozkwitu kariery jest mocno problematyczne - to w L.A. bije serce filmowego świata. Natomiast żona gwiazdora - Zoe Buckman - jest fotografką i nie wyobraża sobie, żeby mieszkać gdzie indziej. Dlatego kiedy tylko David zaczął przebąkiwać o przeprowadzce, powiedziała stanowcze "nie", co więcej, postawiła mu ultimatum: "albo Los Angeles albo my".
Zoe nie lubi Los Angeles, dobrze się czuje w Nowym Jorku, tu ma przyjaciół, pracę, dom i całe życie. Chciała żeby David był głową rodziny, on też kiedyś tego chciał, ale ewidentnie to się zmieniło - informuje źródło RadarOnline
Gwiazdor otrzymał drugą szansę i nie zamierza z niej rezygnować. Czy podjął dobrą decyzję? Głosy internautów wydają się być raczej na nie.
