Danuta Martyniuk nawet w dresie wygląda zjawiskowo. Zenek rozpływa się nad widokiem żony w domowym wydaniu

Małżonkowie Martyniuk poznali się jeszcze jako nastolatkowie. Danuta wraz z siostrą uczestniczyła w jednym z koncertów grupy Akcent. Od razu wpadła piosenkarzowi w oko, jednak nie miał on odwagi zrobić pierwszego kroku. Na szczęście parę przedstawił sobie ich wspólny kolega.

Na początku znajomości nie obyło się bez drobnego oszustwa. Onieśmielony król disco polo przedstawił się jako Krystian. Natomiast dziewczyna, wiedząc, że nie mówi prawdy, nie pozostała mu dłużna i również nie powiedziała swojego prawdziwego imienia. Tego dnia została bowiem Kingą.

Taki początek znajomości wkrótce zaowocował prawdziwym uczuciem. Chociaż, jak sami przyznają, nie zawsze było łatwo. Para kilkukrotnie się rozstawała, ale zawsze w końcu dochodzili do porozumienia i do siebie wracali.

Pierwsze spotkanie małżonków miało miejsce w 1987 roku, a już w lutym 1989 stanęli oni na ślubnym kobiercu. Podczas ceremonii Zenek Martyniuk miał zaledwie 19 lat, panna młoda natomiast spodziewała się dziecka. W sierpniu tego samego roku urodził się ich jedyny syn – Daniel.

Znajomość, która zaczęła się od drobnego młodzieńczego żartu, przetrwała kilkadziesiąt lat. Martyniukowie obchodzili niedawno swoją 31. rocznicę ślubu, a Martyniuk wciąż jest wpatrzony w żonę, jak w obrazek. Na łamach Faktu wyznał, że dla niego jest piękna nawet w dresie, w którym pokazuje się jedynie w domowym zaciszu. Jednak wie o tym, że Danusia uwielbia drogie, markowe rzeczy. Mimo tego nie przeszkadza mu jej zamiłowanie do luksusowych marek.

Takiego męża zapewne chciałoby mieć u swego boku wiele kobiet.