NewsyDaniel Martyniuk w skandaliczny sposób potraktował kobietę. Nowe kulisy głośnej afery, w tle gwałt. Włos aż jeży się na głowie

Daniel Martyniuk w skandaliczny sposób potraktował kobietę. Nowe kulisy głośnej afery, w tle gwałt. Włos aż jeży się na głowie

Daniel Martyniuk
Daniel Martyniuk
Elwira Szczepańska
19.03.2021 19:20, aktualizacja: 19.03.2021 21:52

Daniel Martyniuk wielokrotnie pokazał, że nie ma dla niego świętości. Obrażał gwiazdy, obcych ludzi i swoją żonę. Jest bohaterem kilku głośnych afer, przez które mocno ucierpiał wizerunek jego ojca, Zenka Martyniuka.

Ma sporo na sumieniu, a wszystkie jego grzeszki trudni wyliczyć. Jednak są takie czyny, których poniósł konsekwencje. Za łamanie zakazu prowadzenia pojazdów usłyszał już wyrok 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata i zakaz prowadzenia pojazdów przez sześć lat. Następnie odbyła się rozprawa, podczas której odpowiadał za znieważenie policjantów w 2017 roku. Został skazany na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata.

Daniel Martyniuk przyznał się do winy. W sądzie wyraził skruchę. Jednak teraz wyszły na jaw szokujące zeznania jednej z policjantek, która interweniowała w jego sprawie 4 lata temu. Niewiarygodne, co powiedział wówczas celebryta.

Daniel Martyniuk groził policjantom

Daniel Martyniuk już od dłuższego czasu mocno przykłada się do tego, żeby  było o nim głośno. Ucierpiało przy tym mocno dobre imię jego ojca, Zenka. Jednak w obliczu zeznań policjantów, które po 4 latach ujrzały światło dzienne, wszelkie publikacje mężczyzny na Instagramie wydają się być dziecinną igraszką.

Z nagrań uzyskanych przez Fakt wynika, Daniel miał grozić funkcjonariuszom policji.

Zaprowadziliśmy go z kolegą do radiowozu i podjęliśmy decyzję, że zawieziemy go na izbę wytrzeźwień. Tyle że przed samą izbą na ulicy siedziało dwóch mężczyzn. Jeden mówił, że boli go serce i potrzebuje pomocy. Wezwaliśmy karetkę i czekaliśmy na jej przyjazd. Pan Martyniuk bardzo się zdenerwował, że musi siedzieć w radiowozie i wtedy się zaczęło - mówiła policjantka.

I rzeczywiście, potem można uznać, że Martyniuk stracił panowanie nad sobą:

Przyjechał drugi radiowóz, który przywiózł kask ochronny ze względu na to, że pan Martyniuk bardzo się rzucał (...) Groził, że zabije nasze rodziny; że ma od tego ludzi, którzy nas wykończą; że ma ludzi od tego, że mnie zgwałcą - wspominała kulisy zatrzymania Martyniuka podczas rozprawy w sądzie.

Wersję wydarzeń policjantki potwierdził drugi funkcjonariusz:

Odgrażał się, że pozbawi nas życia. Mówił, że ma znajomych, którzy zgwałcą koleżankę. Gdy zaczęły padać groźby w kierunku naszych rodzin, podjęliśmy decyzję o zatrzymaniu pana Martyniuka. Jeżeli osoba majętna twierdzi, że wynajmie znajomych i kolegów, którzy zrobią krzywdę naszym rodzinom, to te groźby przybierają już zupełnie inną formę.

Podczas procesu Daniel Martyniuk zadeklarował chęć poprawy. Jednak czy jego słowa będą miały pokrycie w rzeczywistości?

Daniel Martyniuk w sądzie
Daniel Martyniuk w sądzie
Daniel Martyniuk w sądzie
Daniel Martyniuk w sądzie
Daniel Martyniuk w sądzie
Daniel Martyniuk w sądzie
Daniel Martyniuk - jak mieszka?
Daniel Martyniuk - jak mieszka?
Tak spędza święta Daniel Martyniuk
Tak spędza święta Daniel Martyniuk
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także