Media obiegła wiadomość o śmierci gwiazdy disco-polo. "Głupota nie zna granic"
W weekend świat disco-polo obiegła smutna wiadomość o rzekomej śmierci Damiana Krysztofika. W internecie zaczęły pojawiać się nekrologi, które miałby być potwierdzeniem wstrząsających doniesień. Na szczęście szybko okazało się, że news był wyssany z palca, a zdementował go zam uśmiercony artysta.
Krysztofik wydał oświadczenie, w którym przyznał, że od listopada miał kilkanaście prób wejścia na jego prywatne konto. Podobno dostęp do profilu miało 26 osób, w tym kilka urządzeń z różnych miast Polski:
Damian zarzeka się także, że nie zrobił tego dla promocji:
Podkreślił, że wszelkich informacji należy szukać na jego oficjalnym fanpage'u:
Tłumaczenia nie przekonały jednak jego fanów, którzy swoje wzburzenie wyrażali w komentarzach:
- A Ty to chyba wciąż poklasku szukasz! Po co takie pierdoły piszesz? Wczoraj też widziałam Twój nekrolog i Twoje wpisy: zrobiłeś to dla jaj i szumu wobec siebie i tyle. Jak Ty lubisz być w centrum!!!! Litości, facet!-zacznij żyć prawdziwym życiem i nie rób wokół siebie szumu
- Tak smakuje sława - dlatego nie chciałbym być rozpoznawalny
- No nie wiem nie wiem nie wiem, coś mi tu ściemniasz. Głupota nie zna granic
A Wy jakie macie zdanie w tym temacie?