Cristiano Ronaldo chwali się synem i jego mięśniami. 12-latek już może pokazać sześciopak. To skóra zdarta z ojca

Cristiano Ronaldo przygodę z zawodowym sportem rozpoczął jako nastolatek. Już wtedy trafił do reprezentacji Portugalii, a później zaczął grywać w najlepszych klubach na świecie. Piłkarz obecnie jest napastnikiem w angielskim Manchasterze United i kapitanem drużyny narodowej. Od lat gra na koszulce z numerem siedem. W czasie trwającej wiele lat kariery zgromadził na swoim koncie wszystkie możliwe wyróżnienia i trofea. Brakuje mu tylko tytułu z Mistrzostw Świata.

Pomimo tego, że jego sportowy grafik pęka w szwach, udało mu się stworzyć piękną rodzinę. Kilka lat temu podczas zakupów w jednym z butików poznała Georginę Rodriguez. Uczucie wybuchło między nimi niemal natychmiast. Teraz są zaręczeni i wspólnie wychowują pięcioro dzieci. Kilka miesięcy temu ukochana piłkarza oznajmiła, że spodziewają się oni kolejnych bliźniąt. W czasie porodu doszło jednak do tragedii. Przeżyła jedynie ich córeczka, a synek zmarł. Wszystko przekazali w oficjalnym komunikacie.

Cristiano Ronaldo pozuje z synem. Chłopiec ma mięśnie brzucha

Piłkarz jeszcze zanim poznał Georginę, doczekał się pierwszego dziecka. Jego syna, Cristiano Juniora urodziła wynajęta surogatka. Później na świecie pojawiły się bliźnięta – Eva i Mateo, które również nie są biologicznymi dziećmi Georginy. Dopiero Alana Martina jest ich pierwszym wspólnym dzieckiem, a kilka tygodni temu do rodziny dołączyła najmłodsza domowniczka, czyli Bella Esmeralda.

Cristiano szczególną uwagę poświęca najstarszemu synowi. Wiadomo, że chłopiec odziedziczył po nim nie tylko urodę, ale także pasję do sportu i talent do piłki nożnej. Dumny ojciec wiele razy pokazywał, jak przebiegają jego treningi z juniorem. Wygląda na to, że 12-latek nie tylko ochoczo kopie piłkę, ale też chodzi na siłownię. Już może się pochwalić „sześciopakiem” na brzuchu.

Rekonwalescencja z moim chłopcem – napisał.

View this post on Instagram

A post shared by Cristiano Ronaldo (@cristiano)

Ze zdjęcia można wywnioskować, że piłkarz zabrał syna na krioterapię, która wspaniale działa na ciało i relaksuje obolałe mięśnie. Trzeba przyznać, że junior to dosłownie skóra zdjęta z ojca.