Cezary Żak o zmaganiach córki lekarki na oddziale covidowym. „ Historie, które opowiadała, były nieprawdopodobne”
Cezary Żak pierwsze kroki w aktorstwie stawiał na deskach Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Potem nadszedł czas na występy przed kamerą. Zaczął grywać w popularnych polskich serialach, które z biegiem czasu zyskiwały ogromną popularność. Przez kilka lat regularnie gościł na planie Klanu, a potem otrzymał jedną z głównych ról w Miodowych latach i Ranczu.
Gwiazdor zawsze mógł liczyć na wsparcie najbliższych. Jego bratem ciotecznym jest popularny satyryk Tadeusz Drozd. Ich mamy były siostrami. Drugi z nich zdradził, że traktował ciotkę, jak własną matkę.
Moja rodzona mama zmarła wcześnie. Potem opiekowała się tak można powiedzieć nami mama Czarka. I to ona była moją mamą — powiedział Tadeusz Drozda w Dzień Dobry TVN.
Żak w 1985 roku ożenił się z aktorką Katarzyną Żak. Poznali się podczas obozu jeździeckiego jeszcze w trakcie studiów. Para kilkukrotnie grywała w tych samych produkcjach. Owocem ich związku są dwie córki: 33-letnia Aleksandra oraz 26-letnia Zuzanna.
Cezary Żak zdradził, jak wyglądała praca jego córki na oddziale covidowym
Aktor ma wiele powodów do domu, a jednym z nich są jego pociechy. Młodsza postanowiła zostać lekarzem, jednak już na początku kariery zawodowej musiała stawić czoła ogromnemu wyzwaniu. Przez kilka tygodni pracowała na oddziale covidowym.
Cezary w rozmowie z Plejadą postanowił zdradzić, na czym polegała jej praca. Okazało się, że opiekę nad osobami chorymi na koronawirusa przypłaciła zdrowiem psychicznym i fizycznym. Szukając ukojenia, często rozmawiała z rodzicami o tym, co wydarzyło się danego dnia.
Historie, które opowiadała, były nieprawdopodobne. Ona żegnała ludzi umierających na szpitalnych łóżkach, zamiast ich rodzin. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Zuzia potwornie to przeżywała. Czas jej dyżurów na oddziałach covidowych był traumatyczny. Ale to też dla niej cenne doświadczenie. Przeżyła coś takiego w pierwszym roku uprawiania swojego zawodu. Uważam, że poukładało jej to system zawodowych wartości na całe życie.
60-latek nie ukrywa, że jest bardzo dumny z córki, tym bardziej że w przeszłości sam marzył o tym, by zostać lekarzem, jednak ostatecznie porzucił realizację tego marzenia.
Oczywiście, ja przecież sam miałem być lekarzem, ale byłem zbyt leniwy i nie chciało mi się uczyć. To były czasy, kiedy trzeba było zdać egzamin wstępny na medycynę – m.in. z fizyki, z której byłem nogą. Stwierdziłem więc, że to bez sensu. Potem poznałem moją przyszła żonę Kasię, której mama była lekarką. A Zuzia od zawsze wiedziała, że chce leczyć ludzi. Nigdy nie miała co do tego wątpliwości. Już w liceum wybrała klasę przygotowującą do studiowana na wyższej uczelni medycznej - powiedział Plejadzie.
Aktor już jakiś czas temu postanowił pochwalić się swoją córką w mediach społecznościowych. Na Instagramie udostępnił kadr, na którym Zuzanna ubrana jest w biały kombinezon, rękawiczki, maseczkę ochronną oraz przyłbicę. Na jej szyi wisi stetoskop, a w dłoni dzierży ciśnieniomierz. Tak przygotowana do pracy udała się do kolejnej sali chorych.
Moja córkaMoja bohaterkaMoja lekarka
Pod wpisem aż roi się od komentarzy, w których internauci dziękują Zuzannie za poświęcenie oraz gratulują dumnym rodzicom za ich wkład w jej wychowanie.
- Brawo. Dziękujemy!
- Wielki szacunek dla Córki za pracę i Rodziców za wychowanie.
- Wszystkim lekarzom z lini frontu wielkie dzięki za odwagę. SZACUNEK.
- I to jest prawdziwy powód do dumy !!! Gdy dzieci są mądre i pomagają innym.
- Cisi bohaterowie, niech Wam pan Bóg da wszystko, co najlepsze - głównie zdrowie, miłość, a ludzie szacunek.
Niestety tak rzadko doceniamy lekarzy, którzy z poświęceniem ratują ludzkie życie. Mamy nadzieję, że dzięki historii opowiedzianej przez Cezarego Żaka wiele osób nieco przychylniej spojrzy na przedstawicieli tego zawodu.
