Pogrążony w żałobie Daniel Martyniuk chciał zrobić coś nietypowego z ciałem psa. Danuta zaprotestowała

Zenek Martyniuk jest współzałożycielem zespołu Akcent. Grupa jest obecna na scenie od dobrych kilku dekad. W oczach wielu słuchaczy to właśnie Zenon jest królem disco-polo, z czym trudno polemizować. Wokalista ma na koncie niezliczoną ilość hitów, które zna niemal każdy Polak.

Prywatnie Zenek jest mężem Danuty. Para sformalizowała związek w 1989 roku w Bielsku Podlaskim. Po kilku miesiącach na świat przyszedł ich syn, Daniel.

Daniel Martyniuk wpadł na nietypowy pomysł. Powstrzymała go Danuta

W ub.r. rodzina Martyniuków pożegnała ukochanego członka rodziny, suczkę imieniem Chica. Jeszcze w grudniu Zenek mówił, że na razie nie są gotowi na przygarnięcie nowego psa.

Na razie nie chcemy. Danka mówi i ja też wiem, że kolejny piesek już nie będzie taki sam jak Chica. Być może kiedyś coś się zmieni, ale na dzień dzisiejszy nie chcemy nowego zwierzaka. Za bardzo się człowiek przywiązuje. Tydzień czasu płakaliśmy, jakbyśmy utracili co najmniej najukochańszą córeczkę – powiedział zasmucony król disco-polo.

W rozmowie z Super Expressem Danuta zasugerowała, że wciąż nie otrząsnęli się po stracie.

 To był mój pierwszy piesek… Płakaliśmy wszyscy we trójkę – ja, Zenek i Daniel i nawet moja siostra, która akurat zawiozła Chiccę do weterynarza, bo nas nie było w domu. Poinformowała nas przez telefon, że trzeba ją uśpić. Lekarz ze mną rozmawiał – otworzyła się.

Co więcej, pogrążony w żałobie Daniel wpadł na nietypowy pomysł. Chciał… skremować ciało pupila, by następnie umieścić prochy w kryształowej urnie.

Daniel chciał, by ją skremować i w jakimś kryształku umieścić jej prochy. Ja się na to nie zgodziłam – zdradziła Danuta to, w jaki sposób zareagowała.

Musimy przyznać, że wcześniej nie słyszeliśmy o podobnym pomyśle.