Cezary Żak zabrał głos po skandalu z paleniem śmieci. Odwołania do Biblii jeszcze bardziej wkurzyły internautów
Cezary Żak ma status kultowego aktora. Zaczynał na deskach teatru, lecz większą sławę przyniosła mu rola Karola Krawczyka w Miodowych latach. W serialu grał u boku Artura Barcisia. Ich duet tak dobrze się przyjął, że później gościli jeszcze razem w produkcjach Całkiem nowe lata miodowe i Ranczo. W ostatnim czasie Żak pojawił się w filmie Gierek. Zagrał w nim Leonida Breżniewa, a rola raczej nie przypadła do gustu krytykom.
W ostatnim czasie o aktorze stało się głośno za sprawą jego niezbyt godnego pochwały zachowania. Artysta został sfotografowany podczas pobytu na działce na Mazurach. Zamiast skupić się na wypoczynku, urządził sobie ognisko, wrzucając w płomienie śmieci.
Wrzucał do ognia styropian, plastiki, folie i wiele innych odpadków, które powinien posegregowane oddać do utylizacji. Dym i smród był nie do wytrzymania. Żak palił śmieci przez około godzinę – świadek zdarzenia powiedział Super Expressowi.
Palenie śmieci jest karalne. Za taki czyn grozi kara 5 tysięcy złotych grzywny, a nawet aresztu. Aktor chyba zbytnio się tym nie przejął. Przynajmniej świadczy o tym jego komentarz w tej sprawie.
Cezary Żak komentuje skandal z paleniem śmieci
Żak zamieścił na Facebooku swoje zdjęcie z planu serialu Ranczo, w którego opisie żartobliwie nawiązał do Pisma Świętego, a konkretnie do słów przypisywanych Jezusowi:
KTÓRY Z WAS JEST BEZ GRZECHUNIECH PIERWSZY RZUCI KAMIENIEM.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=595284171966710&set=a.351513553010441&type=3
Taki komentarz nie przekonał części fanów, którzy zasypali idola krytycznymi uwagami:
- Wstyd panie Żak i słoma z butów...
- Ogromny wstyd dla "byłego" wójto-proboszcza, przykładnie ukarać za tak prostackie postępowanie.
- Mam stary tapczan i zbędne opony. Kiedy mogę podrzucić?
- Rzucimy kamieniem ze styropianu, będzie mniej bolesne.
- Boki zrywać. Ale skoro już w tej konwencji to V przykazanie brzmi „nie zabijaj”. W googlu pan poczyta se czym pan zanieczyścił powietrze.
A wy jak oceniacie linię obrony przyjętą przez aktora?
