Pan Cezary z "Sanatorium miłości" przegrał walkę z chorobą. Znane są przyczyny śmierci uczestnika reality-show
Cezary Mocek nie żyje. Znane są przyczyny śmierci uczestnika programu Sanatorium miłości. Z jaką chorobą walczył w ostatnich latach swojego życia?
Cezary Mocek w wieku 67 lat zgłosił się do nowego programu TVP – Sanatorium miłości. Wierzył bowiem, że jest w stanie jeszcze raz się zakochać. Niestety, przed końcem emisji programu mężczyzna zmarł.
Przyczyną śmierci pana Cezarego było słabe krążenie krwi, z którym zmagał się od lat. O swoich problemach ze zdrowiem mówił głośno, także przed kamerami reality-show:
Wszystkie ukryte choroby, dolegliwości wypłynęły ze mnie od razu. Ja mam po prostu zły dopływ krwi do dolnych partii nóg.
WP twierdzi, że to właśnie choroby układu krążenia były przyczyną śmierci gwiazdy Sanatorium miłości:
Cezary Mocek zmagał się ze słabym krążeniem krwi, co sprawiało, że dużo wolniej dopływała ona do dolnych partii ciała. Brak leczenia lub nieprawidłowe leczenie może doprowadzić do uszkodzenia nerek, serca i kończyn.
Śmierć pana Cezarego była ciosem nie tylko dla jego rodziny, ale także dla pozostałych uczestników programu. W tym dla Wiesławy Kwiatek, którą z mężczyzną zaczynała łączyć coraz bliższa więź, o czym widzowie Sanatorium miłości będą mogli przekonać się w kolejnych odcinkach:
Popłakałam się niesamowicie, kiedy dowiedziałam się, że Cezary nie żyje. Darzyłam go ogromną sympatią. On chyba nawet czuł coś więcej. W pewnym sensie byliśmy parą. Mieliśmy wspólne plany. Los jednak ułożył wszystko inaczej. Mogę zdradzić tyle, że spędziłam z nim trochę więcej czasu, niż inni. W kolejnych odcinkach wszystko już będzie jasne – wspomniała w jednym z wywiadów.
Zgodnie z wolą rodziny zmarłego, Sanatorium miłości nie zniknie z anteny TVP.
