Żona Krychowiaka spokojnie jadła śniadanie, aż tu nagle wydarzyła się niezwykła rzecz. Wszystko nagrała. Scena jak z filmu

Grzegorz Krychowiak i Celia Jaunat zaręczyli się w 2018 roku, po siedmiu latach związku. Piłkarz poprosił francuską modelkę o rękę podczas wspólnych wakacji na Bora-Bora. Zorganizował kolację we dwoje w luksusowej restauracji, a potem uklęknął przed nią, prosząc o rękę. O szczegółach ślicznotka opowiedziała w rozmowie z Vivą!.

Rok później Grzegorz i Celia byli już małżeństwem. Pobrali się w Święta Bożego Narodzenia, a zdjęciami z uroczystości podzielili się z internautami. Opublikowali fotografie z ceremonii, na której ukochana sportowca wystąpiła w białym garniturze. Wybór kreacji odbił się szerokim echem w mediach, w końcu rzadko zdarza się, by panna młoda sięgała po typowo męski fason.

Bajkowe życie Krychowiaków trwa w najlepsze. Para uwielbia dalekie podróże, dlatego każdą przerwę od pracy spędza na walizkach. Aktualnie małżonkowie przebywają w Afryce. Sylwestrową noc spędzili w Kenii, teraz są już w Tanzanii. Zakochani aktywnie relacjonują swoją wyprawę po czarnym lądzie w social mediach. Nie szczędzą zdjęć z zapierającymi widokami w tle.

Życie wśród egzotycznych zwierząt rządzi się swoimi prawami. W czwartek Celia pokazała, jak od kilku dni wyglądają jej śniadania.

Ubrana w szlafrok modelka spokojnie raczy się kawą, a tuż obok niej zza otwartego ona wyłania się żyrafa, która niczym najbardziej oswojone zwierzę domowe zajada się resztkami posiłku z talerza. Tło wygląda jak wyciągnięte z filmu.

Internauci w komentarzach nie potrafią ukryć zachwytu. Piszą, że takie posty są świetne, a blogerka wygląda znakomicie.